Premier League: Man City odbije się w hicie z Tottenhamem? Trudny wyjazd Man Utd

Getty Images / Getty Images
Getty Images / Getty Images

Manchester City jest pod ścianą, a o poprawę swojej sytuacji będzie walczył w hicie z Tottenhamem. Obywatele mają z tym rywalem dość korzystne statystyki i to oni wydają się faworytem hitu 22. kolejki Premier League.

Na Etihad Stadium w ostatnich latach Koguty zwyciężyły tylko raz - w ubiegłym sezonie. Cztery wcześniejsze potyczki przyniosły już triumfy gospodarzy, a dwa z nich były wręcz spektakularne. W edycji 2014/2015 Man City wygrał 4:1, zaś rok wcześniej - 6:0!

Nadchodząca seria rozpocznie się od pojedynku na Anfield, gdzie Liverpool zmierzy się ze Swansea City. Pięć lat temu Łabędzie potrafiły wywieźć z tego obiektu bezbramkowy remis, lecz później już notorycznie przegrywały. Biorąc pod uwagę ich obecną formę, w sobotę może być podobnie. Gdyby udało im się uniknąć porażki, sprawiłyby ogromną niespodziankę.

Trudne zadanie czeka Manchester United. Stoke City to dla Czerwonych Diabłów rywal bardzo niewygodny. Podczas pięciu ostatnich wizyt na Britannia Stadium zaledwie raz udało im się zainkasować tam pełną pulę. W pozostałych przypadkach dwukrotnie remisowały i dwukrotnie przegrywały.

Murowanymi faworytami wydają się natomiast Arsenal i Chelsea, które podejmą odpowiednio Burnley FC oraz Hull City. Ostatnie domowe pojedynki z tymi przeciwnikami londyńskie drużyny wygrywały do zera.

DataMecz11/1212/1313/1414/1515/16
21.01, 13:30 Liverpool - Swansea 0:0 5:0 4:3 4:1 1:0
21.01, 16:00 Bournemouth - Watford - - - - 1:1
21.01, 16:00 Crystal Palace - Everton - - 0:0 0:1 0:0
21.01, 16:00 Middlesbrough - WHU - - - - -
21.01, 16:00 Stoke - Man Utd 1:1 0:2 2:1 1:1 2:0
21.01, 16:00 WBA - Sunderland 4:0 2:1 3:0 2:2 1:0
21.01, 18:30 Man City - Tottenham 3:2 2:1 6:0 4:1 1:2
22.01, 13:00 Southampton - Leicester - - - 2:0 2:2
22.01, 15:15 Arsenal - Burnley - - - 3:0 -
22.01, 17:30 Chelsea - Hull - - 2:0 2:0 -

[color=black]ZOBACZ WIDEO Sevilla - Real. Ronaldo rzucił piłką w rywala [ZDJĘCIA ELEVEN]

[/color]

Komentarze (0)