Ligue 1: Fantastyczna końcówka hitu! Monaco uratowało remis z PSG, znakomity Kamil Glik!

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER

To miał być hit rundy w Ligue 1, ale przynajmniej pod względem bramek długo rozczarowywał. Końcówka przebiegła jednak ekscytująco i ostatecznie AS Monaco uratowało w starciu z Paris Saint-Germain remis 1:1! Znakomity mecz rozegrał Kamil Glik.

Pierwsza połowa na Parc des Princes pozostawiła sporo niedosytu. Tempo było wprawdzie niezłe, oba zespoły sprawiały wrażenie nastawionych ofensywnie, lecz ostatnim podaniem i wykończeniem nie imponowały. Liczne akcje oskrzydlające i stałe fragmenty zazwyczaj nie kończyły się groźnymi strzałami.

Po przerwie to się zmieniło i przez kilkanaście minut wyraźną przewagę mieli goście. Przełożyło się to na doskonałą okazję Radamela Falcao, który znalazł się z piłką przed Kevinem Trappem, jednak ten instynktownie obronił uderzenie Kolumbijczyka.

Później przebudzili się gospodarze i to oni zaczęli sprawiać lepsze wrażenie, aż w końcu uśmiechnęło się do nich szczęście. Julian Draxler chciał zamknąć dośrodkowanie z prawego skrzydła, upadł na boisko po starciu z Djibrilem Sidibe, a sędzia zakwalifikował to jako faul i wskazał na "wapno". Rzut karny natomiast wykorzystał niezawodny w tym sezonie Edinson Cavani.

Po 21. trafieniu Urugwajczyka w Ligue 1 wydawało się, że nic nie odbierze PSG zwycięstwa, lecz Kamil Glik i spółka poderwali się do szaleńczych ataków i w doliczonym czasie wyszarpnęli jedno oczko. Płasko sprzed pola karnego uderzył Bernardo Silva, pomógł mu olbrzymi tłok przed polem karnym, bo przez to Alphonse Areola (w drugiej połowie zmienił kontuzjowanego Trappa) był zasłonięty, spóźnił się z interwencją i skapitulował.

Remis jest dla Monaco niezwykle cenny, bo dzięki niemu ekipa Leonardo Jardima ma 49 punktów - tyle samo co OGC Nice, ale lideruje ze względu na lepszą różnicę bramek. Paryżanie są na najniższym stopniu podium z dorobkiem 46 oczek.

Glik spędził na boisku 90 minut i zaliczył kapitalne zawody. Jego zespół był nękany akcjami oskrzydlającymi, m. in. w wykonaniu Thomasa Meuniera i Angela di Marii, jednak Polak ustrzegł się błędów, przeciął wiele dośrodkowań i rzetelnie pracował na dobry wynik.

W niedzielę zabrakło Grzegorza Krychowiaka, który przyglądał się grze kolegów z wysokości trybun. Nieobecność 27-latka była związana z wciąż niezaleczonym urazem kolana.

Paris Saint-Germain - AS Monaco 1:1 (0:0)
1:0 - Edinson Cavani (k.) 81'
1:1 - Bernardo Silva 90+2'

Składy:

Paris Saint-Germain: Kevin Trapp (53' Alphonse Areola) - Thomas Meunier, Marquinhos, Thiago Silva, Layvin Kurzawa, Adrien Rabiot, Thiago Motta, Blaise Matuidi, Lucas Moura (60' Angel di Maria), Edinson Cavani, Julian Draxler (87' Goncalo Guedes).

AS Monaco: Danijel Subasić - Djibril Sidibe, Kamil Glik, Jemerson, Benjamin Mendy, Bernardo Silva, Fabinho, Tiemoue Bakayoko (89' Kylian Mbappe Lottin), Thomas Lemar (83' Guido Carrillo), Valere Germain (76' Joao Moutinho), Radamel Falcao.

Żółta kartka: Djibril Sidibe (AS Monaco).

Sędzia: Frank Schneider.

OGC Nice - EA Guingamp 3:1 (2:0)
1:0 - Alassane Plea 11'
2:0 - Jean Michael Seri 38'
2:1 - Jimmy Briand 63'
3:1 - Mario Balotelli 87'

Toulouse FC - AS Saint-Etienne 0:3 (0:1)
0:1 - Nolan Roux (k.) 9'
0:2 - Kevin Monnet-Paquet 55'
0:3 - Nolan Roux (k.) 67'

ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
piotr2221
29.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie da sie tak grać!!! Kamil Glik gra obecnie lepiej niż Sergio Ramos,on czyści coś czego nie da sie wyczyścić,najlepszy obecnie środkowy obrońca...On im mecz uratował :P