Legia rywalizowała o Felipe Caicedo z Villarrealem, w którym 29-latek miał zastąpić sprzedanego do chińskiego Tianjin Teda Alexandre Pato, a "Marca" poinformowała, że we wtorek do gry o pozyskanie Ekwadorczyka miał się włączyć aktualny mistrz Anglii, czyli Leicester City.
Na korzyść Legii mogłoby działać to, że w nocy z wtorku na środę zamknęło się okno transferowe w Zachodniej Europie, a polskie kluby będą mogły pozyskiwać zawodników także w lutym, ale Espanyol zadecydował, że Caicedo zostanie na Estadi Cornella-El Prat co najmniej do końca sezonu.
Gdyby Legii udało się pozyskać Ekwadorczyka, byłby to niewątpliwie najgłośniejszy transfer w historii ekstraklasy. Będący w sile wieku Caicedo to 63-krotny reprezentant Ekwadoru, który ma za sobą grę w Basel, Manchesterze City, Sportingu Lizbona, Levante, Lokomotiwie Moskwa i Al-Jazirze.
W styczniu do Legii dołączyli Artur Jędrzejczyk, Daniel Chima Chukwu, Dominik Nagy, Vamara Sanogo i Tomas Necid, ale Jędrzejczyk i Sanogo nie będą mogli zagrać w meczach 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam: pierwszy wystąpił już w tych rozgrywkach w barwach FK Krasnodar, a drugi musi przejść operację kolana i będzie gotowy do gry dopiero od początku nowego sezonu.
ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]