- Kibice byli rozczarowani i wściekli, kiedy dowiedzieli się, że Kamil odejdzie. To nie miało tak wyglądać po tym, jak Ntep trafił do Niemiec [kupił go Wolfsburg - przyp.red.]. Rennes w czasie jednego okienka transferowego straciło dwóch najlepszych zawodników - mówi WP SportoweFakty Jeremy Goujon z gazety "20 Minutes".
Kamil Grosicki żegnał się ze Stade Rennes już w ostatnim dniu letniego okienka. Wówczas na swoich profilach społecznościowych chwalił się wyjazdem do Anglii. Adam Nawałka dał mu wolne, żeby sfinalizował transfer do Burnley FC. Ostatecznie tuż przed zamknięciem okienka Anglicy rozmyślili się wobec nie do końca jasnej sytuacji na linii Grosicki - Rennes.
Polak żałował, że nie zagra w wymarzonej Premier League, ale nie porzucił myśli o Anglii.
W styczniu, znów ostatniego dnia okienka, wsiadł w samolot i poleciał na Wyspy. Kolejny raz tuż przed zamknięciem sesji negocjował transfer, ale tym razem udało się. Kibice Hull City są zachwyceni, ale we Francji panują zgoła odmienne nastroje.
ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Fani nie rozumieją polityki klubu - jak włodarze mogli podczas jednego okienka sprzedać dwóch piłkarzy o takim potencjale - kręci głową z niedowierzaniem dziennikarz "20 Minutes", po czym chwali polskiego skrzydłowego: - Rennes będzie brakowało Grosickiego, ponieważ to bardzo dobry gracz, miła osoba, showman i kochał tę koszulkę. Rennes nie mogło go jednak dłużej trzymać, bo w momencie przedłużenia umowy ustalono, że klub z Bretanii sprzeda go, jeśli pojawi się odpowiednia oferta.
Rennes za Grosickiego otrzymało 9 milionów euro, a dodatkowy milion wpłynie na konto Francuzów, jeśli Hull City utrzyma się w Premier League. Nie będzie to łatwe, ponieważ zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.
Polak będzie miał szansę na debiut w sobotę z Liverpoolem. Początek spotkania o godzinie 16.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
- Powodzenia Kamilu, Czytaj całość