W tym tygodniu odbędzie się najważniejszy mecz dla Deportivo Alaves w sezonie. Beniaminek powalczy o awans do finału Pucharu Króla, który może im zapewnić grę w europejskich pucharach. W pierwszym spotkaniu ekipa z Galicji zremisowała na wyjeździe z Celtą Vigo 0:0 i przed rewanżem trener dał odpocząć kilku czołowym graczom. Mimo to, Deportivo pewnie rozprawiło się ze Sportingiem Gijon 4:2, w pewnym momencie prowadząc nawet 3:0.
Sporting znajduje się w coraz gorszej sytuacji. W 7 ostatnich kolejkach zdobył tylko punkt i znajduje się w strefie spadkowej. W zupełnie innych nastrojach są kibice Alaves. Ich pupile w poprzednich 16 konfrontacjach na wszystkich frontach przegrali... tylko raz!
Na pierwsze zwycięstwo od 17 października liczyli piłkarze Osasuny Pampeluna. Ekipa z Nawarry dobrze rozpoczęła wyjazdowy mecz z Realem Sociedad i do przerwy prowadziła 1:0 po bramce Kenana Kodro, syna Meho Kodro, który w 1991-1995 zdobył 73 gole dla... Realu Sociedad.
Baskowie przebudzili się w końcówce meczu, w kwadrans strzelili 3 gole i ostatecznie wygrali 3:2. Gospodarze do tego momentu prezentowali się z bardzo słabej strony, ale w 100 procentach wykorzystali lepszy okres spotkania i wciąż mają tylko punkt straty do czwartego Atletico Madryt. Osasuna zamyka ligową stawkę.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek
Sporting Gijon - Deportivo Alaves 2:4 (0:1)
0:1 - Ruben Sobrino 10'
0:2 - Christian Santos (k.) 58'
0:3 - Edgar Mendes (k.) 70'
1:3 - Traore Lacina 84'
1:4 - Alexis Ruano Delgado 85'
2:4 - Carlos Castro 90'
Real Sociedad - Osasuna Pampeluna 3:2 (0:1)
0:1 - Kenan Kodro 25'
1:1 - Raul Navas 62'
2:1 - Carlos Vela 72'
3:1 - Juanmi 77'
3:2 - Sergio Leon 79'
[multitable table=745 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]