Piotr Zieliński robi furorę, a w Napoli już boją się jego odejścia. W grę wchodzi 70 milionów euro

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Maurizo Sarri szkoleniowiec SSC Napoli boi się, że niedługo większy i bogatszy klub zgłosi się po robiącego w ostatnim czasie furorę w Serie A Piotra Zielińskiego. Obawy nie są nieuzasadnione, Polak ma wpisaną w kontrakt klauzulę odstępnego.

W tym artykule dowiesz się o:

Im dłużej trwa sezon, tym Piotr Zieliński łapie coraz większą pewność siebie. W przedostatniej kolejce ligowej Polak wszedł na murawę dopiero w 74. minucie, ale to dzięki jego akcji i asyście SSC Napoli zdołało zdobyć gola na wagę remisu i jednego punktu z Palermo. W weekend z kolei Zieliński zagrał już od pierwszej minuty i dał prawdziwy popis - zaliczył dwa otwierające podania. Nic dziwnego, że po meczu nie mógł się go nachwalić szkoleniowiec Napoli, Maurizio Sarri.

- Zieliński ma niesamowitą jakość, ale jest też niedoceniany. Mówi się o nim mało, bo mało kto rozumie, jaką jakość nam daje. Jest silny, potrafi przyspieszyć - komplementował swojego podopiecznego szkoleniowiec Napoli.

- Boję się tylko, że możemy go stracić. Są zespoły, którą wyłożą za niego duże pieniądze - dodał Sarri, co w sumie nie jest niczym dziwnym i niezrozumiałym. Warto przypomnieć, że Piotr Zieliński przechodząc z Udinese do Napoli za około 15 milionów euro i podpisując kontrakt z ekipą Azzurrich zagwarantował sobie wpisanie do umowy klauzuli odstępnego. Tu pojawiają się pewne rozbieżności w kwotach, ale nie są one duże. W sierpniu ubiegłego roku Włosi podawali, że jest to 65 milionów euro. Teraz piszą, konkretnie serwis NapoliSport.net, o 70 milionach euro.

Pięć milionów więcej czy mniej, nie robi to wielkiej różnicy klubom, o których wspomina wymieniony wyżej portal. W odpowiedzi na strachy Sarriego dziennikarze napisali o zainteresowaniu polskim pomocnikiem takich klubów, jak Chelsea Londyn, Liverpool FC czy... Real Madryt, z którym Napoli już niedługo zagra w Lidze Mistrzów. O pewnych sprawach możemy na razie myśleć z dystansem, ale jeśli o strachu przed odejściem Polaka przebąkuje już pierwszy szkoleniowiec drużyny, to musi być coś na rzeczy.

Zieliński w sezonie 2016-17 rozegrał dla Napoli 22 mecze w Serie A (dwa gole i sześć asyst), poza tym wystąpił pięć razy w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze Włoch (jeden gol).

[color=black]ZOBACZ WIDEO Podsumowanie zimowego okna transferowego: Grosicki, Legia i Chińczycy

[/color]

Komentarze (10)
avatar
Mossad
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hmm to jeszcze melodia przyszlosci.
W calej wloskiej lidze tylko jeden gosciu jest wyceniany na 80 mln.....Higuain
Icardi i Dybala 50 mln , Hamsik 40 mln. 
avatar
wwwwwwwwww
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no, jesli w przyszlym sezonie bedzie sie rownie dobrze lub nawet lepiej prezentowal, to to 70m jest realne. jest mlodym zawodnikiem, ktory wyroznia sie w dobrym klubie w silnej lidze. wiec wszy Czytaj całość
avatar
Zbigniew Hinc
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Chyba że WP go kupi do pier..lenia gupot. 
pik
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
redaktorek chyba miał na myśli 7 milionów 
Majin_Vegeta
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Całe polskie dziennikarzyny ... nie mają o czym pisać to wymyślają niestworzone historyjki ;] z kolejnego robią "drugiego Krychowiaka" ... i oby nie skończył jak Krychowiak ...