Jako pierwsi, już w ósmej minucie, na prowadzenie wyszli piłkarze węgierskiego zespołu. Sądeczanie próbowali skutecznie odpowiedzieć, ale jeszcze przed przerwą przyjęli drugi cios i do szatni schodzili z dwubramkową stratą.
W przerwie trener "Biało-czarnych" dokonał siedmiu roszad w składzie. Efektem tego było odrobienie strat i doprowadzanie do remisu. Choć trzeba przyznać, że bramki zdobyli piłkarze, który na boisku przebywali od samego początku. Najpierw do siatki trafił Michal Piter-Bucko, a po chwili rzut karny wykorzystał Maciej Małkowski.
Dla podopiecznych Radosława Mroczkowskiego był to czwarty sparing tej zimy, a zarazem pierwszy zakończony remisem. Poprzednio dwa razy wygrali (z Kolejarzem Stróże oraz Puszczą Niepołomice) i raz przegrali (z Podhalem Nowy Targ).
Gyori ETO FC - Sandecja Nowy Sącz 2:2 (2:0)
Bramki dla Sandecji:
Michal Piter-Bućko 67', Maciej Małkowski 79' (k).
Sandecja (I połowa): Łukasz Radliński - Adrian Basta, Dawid Szufryn (C), Michal Piter-Bućko, Kamil Słaby - Bartłomiej Dudzic, Adrian Jurkowski, Grzegorz Baran, Bartłomiej Kasprzak, Maciej Małkowski - Mateusz Wdowiak.
Sandecja (II połowa): Michał Gliwa - Lukas Kubań, Dawid Szufryn (C), Michal Piter-Bućko, Kamil Słaby - Adrian Danek, Kacper Smoleń, Wojciech Trochim, Michał Gałecki, Maciej Małkowski - Maciej Korzym.
ZOBACZ WIDEO Jakub Rzeźniczak o głośnym transferze Legii: To będzie bardzo duże wzmocnienie