Po golu Douglasa Costy Bayern Monachium pokonał VfL Wolfsburg 1:0 i awansował do ćwierćfinału Pucharu Niemiec. Mistrzowie Niemiec ponownie jednak nie zachwycili i w końcówce spotkania mogli mówić o dużym szczęściu, że goście nie doprowadzili do wyrównania.
- Mieliśmy wszystko pod swoją kontrolą, ale do 80 minuty. Później straciliśmy panowanie nad sytuacją. Rywale przycisnęli i mogli wyrównać. Liczy się jednak wynik i to, że awansowaliśmy do ćwierćfinału. To bardzo ważne - ocenił Carlo Ancelotti.
Włoski trener Bayernu dodał, że nerwową końcówkę jego piłkarze zafundowali sobie sami. - Powinniśmy wcześniej strzelić drugiego gola i rozstrzygnąć sprawę awansu - dodał.
Z postawy swoich zawodników zadowolony był z kolei trener VfL Valerien Ismael.
- Moim zdaniem rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Rozpoczęliśmy wprawdzie trochę bojaźliwie, jednak cały czas byliśmy zdyscyplinowani i solidni. Nie zapominajmy, że dwa miesiące temu straciliśmy tutaj pięć bramek. Teraz nie pozwoliliśmy Bayernowi na stwarzanie wielu sytuacji - powiedział Francuz.
ZOBACZ WIDEO Aleksandar Vuković: Uwierzmy w siebie, stać nas na pokonanie Ajaxu!