Puchar Niemiec: złoty gol Douglasa Costy dał Bayernowi awans

PAP/EPA / PAP/EPA/LUKAS BARTH / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w walce z Gustavo
PAP/EPA / PAP/EPA/LUKAS BARTH / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w walce z Gustavo

W meczu 1/8 finału Pucharu Niemiec Bayern Monachium pokonał VfL Wolfsburg 1:0. Bramkę dającą awans zdobył Douglas Costa. Całe spotkanie w ekipie gospodarzy rozegrał Robert Lewandowski.

Przed meczem piłkarze Bayernu Monachium otwarcie zapowiadali rehabilitację za ostatni starcie przeciwko Schalke 04 Gelsenkirchen. W mediach pojawiło się wiele spekulacji dotyczących podziałów w szatni, a także stylu prezentowanego przez mistrzów Niemiec. W pucharowej potyczce przeciwko VfL Wolfsburg również pozostawił on wiele do życzenia.

Co prawda Bayern przez całe spotkanie miał przewagę i kontrolował przebieg wydarzeń na boisku, ale przez większość pojedynku można było odnieść wrażenie, jakby monachijczycy chcieli wywalczyć awans bez zbędnego nakładu sił. Ostatecznie cel udało się zrealizować i Bayern zagra w ćwierćfinale Pucharu Niemiec.

Bayern od pierwszego gwizdka rzucił się do ataków i zepchnął rywali do defensywy. W 18. minucie Bawarczycy dopięli swego i objęli prowadzenie. Na strzał z 20. metra zdecydował się Douglas Costa. Piłka odbiła się od stopy Luiza Gustavo i zmyliła interweniującego Koena Casteelsa.

Po strzeleniu gola gospodarze wyraźnie spuścili z tonu, ale nadal przeważali i na niewiele pozwalali przeciwnikom. VfL Wolfsburg rozegrał fatalne spotkanie i długo nie potrafił sobie stworzyć groźnej sytuacji pod bramką Manuela Neuera. Dopiero w końcówce goście zaczęli zmuszać bramkarza Bayernu do interwencji. Strzelali Yunus Malli i Daniel Didavi, ale Neuer był bezbłędny. VFL był tylko tłem dla Bayernu, który nie rozegrał rewelacyjnego spotkania.

ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek

90 minut w barwach Bayernu rozegrał Robert Lewandowski. Polak był dobrze pilnowany przez obrońców rywali, którzy często decydowali się na nieprzepisowe zagrania w walce z "Lewym". Defensorzy VfL Wolfsburg skutecznie wyłączyli reprezentanta Polski z gry. Z kolei w meczowej osiemnastce Wilków znalazł się Jakub Błaszczykowski, ale spotkanie oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.
 
Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 1:0 (1:0)
1:0 - Douglas Costa 18'

Składy:

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Javi Martinez, Mats Hummels, David Alaba - Xabi Alonso (73' Joshua Kimmich), Arturo Vidal - Arjen Robben (89' Kingsley Coman), Thiago Alcantara, Douglas Costa (87' Renato Sanches) - Robert Lewandowski.

VfL Wolfsburg: Koen Casteels - Robin Knoche, Luiz Gustavo, Ricardo Rodriguez - Paul Seguin, Vierinha, Maximilian Arnold, Yannick Herhardt, Riechedly Bazoer (76' Daniel Didavi) - Borja Mayoral (46' Yunus Malli) - Paul-Georges Ntep (60' Mario Gomez).

Żółte kartki: Arjen Robben (Bayern Monachium) oraz Luiz Gustavo, Ricardo Rodriguez (VfL Wolfsburg).

W innym meczu 1/8 finału Pucharu Niemiec Borussia M'gladbach pokonała na wyjeździe Greuther Fuerth 2:0. Goście już w 12. minucie objęli prowadzenie. Oscar Wendt urwał się obrońcom i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Od 19. minuty gospodarze grali w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartką ukarany został Adam Pinter. Jeszcze przed przerwą Borussia podwyższyła prowadzenie, a autorem gola był Thorgan Hazard, który wykorzystał rzut karny.

SpVgg Greuther Fuerth - Borussia M'gladbach 0:2 (0:2)
0:1 - Oscar Wendt 12'
0:2 - Thorgan Hazard 36'

Komentarze (4)
Rychubyd
8.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Złoty gol.... haha, raczej fuksiarska szmata 
avatar
Arcadius
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Beznadziejny mecz, strasznie nudny, wolny. Szybkich, fajnych akcji praktycznie wcale. Lewy ciągle faulowany, bez dobrego podania od kolegów, bez sytuacji. Ciekawe czy to tylko taki etap Bayernu Czytaj całość
avatar
Włókniarz Forever
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Najnudniejszy mecz, jaki widziałem w ciągu ostatnich kilku miesięcy. I dość ciekawe ostatnie 10 minut tego nie zmieni.
Bayern o klasę lepszy i oczywiście zasłużenie wygrał, jednak trzeba wziąć
Czytaj całość