Kontrakt Armina Cerimagicia z Górnikiem Zabrze obowiązywał do 30 czerwca tego roku. Po tym jak Bośniak mógł szukać nowego pracodawcy, zdecydował się na podpisanie umowy z GKS-em Katowice. Pierwotnie do GieKSy miał trafić 1 lipca, ale oba kluby doszły do porozumienia i Cerimagić już w niedzielę wyleciał z nową drużyną na zgrupowanie do Turcji.
Cerimagić nie ukrywał radości z faktu, że będzie miał czas na przygotowanie się do sezonu z nową drużyną. - Jestem zadowolony, że wszystko udało się zrealizować. Cieszę się, że zostało jeszcze trochę czasu przygotowań i będę z drużyną. Podpisałem umowę z GKS-em, która miała wejść w życie od lipca, ale udało się dogadać, bym w nowym klubie mógł być już teraz - stwierdził bośniacki pomocnik.
W Górniku Zabrze Armin Cerimagić był od sezonu 2014/2015. Długo czekał na swoją szansę, otrzymał ją dopiero w końcówce poprzednich rozgrywek, gdy zabrzanie rywalizowali o utrzymanie w Ekstraklasie. Bośniakowi zaufał trener Jan Żurek, który odważnie postawił na Cerimagicia. Od tego czasu młodzieżowy reprezentant Bośni i Hercegowiny miał pewnie miejsce w podstawowym składzie Górnika. W regularnej grze przeszkadzały mu problemy zdrowotne, przez co w tym sezonie zaliczył zaledwie dziewięć występów w I lidze.
Bośniak liczy, że wraz z GKS-em Katowice wywalczy awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. - W GKS-ie jest dobra i ambitna drużyna, dużo wartościowych zawodników. Cieszę się z tego, że będę miał okazję pracować z nimi i możliwość rozwoju. Muszę podziękować zarządowi, że zrobili tak wiele i dzięki temu jestem w Katowicach. Będę się starał pokazać się z jak najlepszej drużynie i chcę pomóc drużynie w awansie do Lotto Ekstraklasy - dodał Cerimagić.
Deportivo - Barcelona: demolka gospodarzy - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]