Bardzo ciekawego wywiadu udzielił "Super Expressowi" Piotr Woźniacki, ojciec tenisistki Karoliny, ale w przeszłości piłkarz takich klubów, jak Miedź Legnica czy Zagłębie Lubin. Woźniacki mieszka aktualnie w księstwie Monaco, aktywnie uczestniczy w sportowym świecie, nie tylko tym tenisowym. Jak się okazuje, na co dzień jest fanem AS Monaco. Woźniacki w samych superlatywach wypowiada się na temat Kamila Glika.
- Błyskawicznie zyskał tu szacunek, już został idolem w księstwie. W Monaco jest niepisana zasada, że ludzie się nie zaczepiają, nie proszą o fotki, ale widziałem już, że niektórzy nie wytrzymywali i prosili Kamila o pozowanie - mówi w "SE" Woźniacki i dodaje: - To był ten brakujący element. Bo on trzyma w ryzach defensywę, co uspokaja graczy ofensywnych. Nie martwią się, że w tyłach będzie pożar.
Bardzo ciekawie mówi również o... Robercie Lewandowskim. Jak się okazuje, swego czasu doradzał szefowi Paris Saint-Germain, Nasserowi Al-Khelaifiemu (panowie znają się ze świata tenisa, bo nie dość, że Nasser to były, profesjonalny tenisista, to na dodatek szef katarskiej federacji tenisowej oraz wiceprezydent Asian Tennis Federation for West Asia) zakup polskiego snajpera, ale ten zlekceważył podpowiedź.
- A jeszcze a propos Nasera... Kiedyś, gdy Lewandowski rozkręcał się w Dortmundzie, mówiłem mu, żeby go wykupili, ale nic nie zrobili. I potem Naser przyznał mi rację. Powiedział: "Następnym razem, gdy polecisz mi polskiego piłkarza, na pewno cię posłucham" - mówi w "Super Expressie" Woźniacki.
Znakomite parady Skorupskiego nie pomogły. Zobacz skrót meczu Inter Mediolan - Empoli FC [ZDJĘCIA ELEVEN]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)