W pierwszej kolejce rundy wiosennej Jagiellonia uległa 0:3 Lechii Gdańsk i straciła na rzecz biało-zielonych fotel lidera Lotto Ekstraklasy. W piątek białostoczanie podejmą znajdującego się w strefie spadkowej Górnika Łęczna.
- Każdy mecz jest trudny. Nie można kategoryzować spotkań ligowych na łatwe i trudne. Nie ma też znaczenia, gdzie gramy, bo kilka spotkań u siebie też jesienią przegraliśmy. Na pewno nie tak planowaliśmy zacząć na wiosnę, dlatego w piątek liczyć się będą tylko trzy punkty mówi - trener Michał Probierz i dodaje: - Każdy mecz daje nam dużo materiału do analizy. Nie ma jednak dwóch takich samych spotkań i nie zawsze gra się z tak silnym rywalem, jak Lechia, która obecnie posiada najsilniejszy kadrowo zespół w całej lidze. Nie lekceważmy Łęcznej. Mają w swoich szeregach wielu doświadczonych piłkarzy.
Górnik jest dla Jagiellonii pewną niewiadomą. Przed tygodniem łęcznianie odpoczywali, ponieważ ich mecz z Zagłębiem Lubin został przełożony ze względu na złe warunki atmosferyczne, ale za to w sparingach zespół Franciszka Smudy spisał się bardzo dobrze.
- Za sparingi nie daje się punktów - komentuje Probierz. - Na pewno możemy spodziewać się zmian w grze Górnika. Trener Smuda znany jest z dobrej pracy ze swoimi drużynami. Jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów. Ludzie często go nie doceniają czy wręcz lekceważą, ale swoje w piłce osiągnął. Żeby osiągnąć jego poziom, trzeba wiele pracy. Na pewno będzie starał się wykorzystać swoje doświadczenie w piątkowy wieczór, stąd nastawimy się na ciężki pojedynek.
ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta