Nowa odsłona konfliktu Górnika Łęczna z kibicami

WP SportoweFakty / Krzysztof Rzewnicki / Na zdjęciu: kibice Górnika Łęczna
WP SportoweFakty / Krzysztof Rzewnicki / Na zdjęciu: kibice Górnika Łęczna

Po raz pierwszy od przenosin na Arenę Lublin najzagorzalsi fani Górnika Łęczna pojawili się na meczu swojej drużyny. Wcale jednak nie przyszli po to, by ją dopingować.

Od początku obecnego sezonu Lotto Ekstraklasy Górnik Łęczna rozgrywa swoje mecze na najnowocześniejszym stadionie w województwie lubelskim - Arenie Lublin. To nie spodobało się najwierniejszym kibicom, którzy ogłosili bojkot i nie pojawiają się na spotkaniach, za to dopingują czwartoligowe rezerwy Górnika. Do protestu przyłączyli się fani drużyn przyjezdnych, przez co podczas spotkań w Lublinie panuje piknikowa atmosfera, a trybuny ponad piętnastotysięcznego obiektu zwykle świecą pustkami.

Podczas niedzielnego meczu Górnika z Piastem Gliwice kibice zdecydowali się wyrazić swoją dezaprobatę w inny sposób. W trakcie pierwszej połowy weszli na stadion i wywiesili transparent "cyrk objazdowy", a osoby ubrane w koszulki z literami utworzyły w pierwszym rzędzie napis: "Górnik tylko w Łęcznej!". Swoje niezadowolenie fani formułowali głównie w sposób niecenzuralny. Najmocniej oberwało się prezesowi Arturowi Kapelko którego uznają za głównego winowajcę przenosin do Lublina. W przerwie grupa kibiców opuściła Arenę Lublin, zaś transparent wisiał do końca spotkania.

Stadion Górnika od Areny Lublin dzieli niespełna dwadzieścia sześć kilometrów. Rozgrywanie przez zielono-czarnych meczów w stolicy województwa to kontrowersyjny temat, który budzi dyskusję nie tylko w skali lokalnej. Głos w tej sprawie zabrał nawet prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.

Niezależnie od atmosfery na trybunach w niedzielę Górnik pokonał Piasta 1:0. Po zwycięstwie trener Franciszek Smuda był w dobrym humorze i oryginalnie skomentował kwestię kibiców. - Szkoda, że nie byli cały mecz, bo przynajmniej było trochę atmosfery. To było nawet fajne. Bojkot bojkotem, ale była atmosfera. Tam się odzywali, tu się odzywali - człowiek miał wrażenie jakby był pełny stadion. Bardzo żałuję, że poszli - w swoim stylu podsumował były selekcjoner reprezentacji Polski.

Opinia trenera Smudy chyba nie do końca idzie w parze z linią klubu, gdyż tuż po tej wypowiedzi rzecznik Górnika nie poprosił o kolejne pytania i czym prędzej zakończył konferencję prasową.

ZOBACZ WIDEO Legia odpadła z Ligi Europy. Drużynie zabrakło charakteru?

Źródło artykułu: