Adu występował między innymi w Benfice Lizbona, AS Monaco i Arisie Saloniki; rozegrał też siedemnaście meczów w reprezentacji USA. 27-latek kariery na miarę talentu jednak nie zrobił.
Dwa ostatnie sezony pomocnik spędził w rodzimym TB Rowdies. Rozegrał dwadzieścia meczów na zapleczu amerykańskiej ekstraklasy, nie strzelił żadnego gola. Zimą został wolnym zawodnikiem.
Dotarły do mnie wieści, że Sandecja Nowy Sącz rozmawia z Freddym Adu! No, kiedyś mówiło się, że to wielki talent, potem już dużo gorzej.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) 27 lutego 2017
Adu to kolejne duże nazwisko, które może zasilić szeregi klubu z Nowego Sącza. Na początku sezonu 2014/15 zawodnikiem Sandecji został wychowanek Barcelony Armand Ella Ken. Kameruńczyk zagrał w jedenastu meczach i strzelił trzy gole; dziś jest graczem południowoafrykańskiego Free State Stars.
Sandecja po dziewiętnastu kolejkach pierwszej ligi zajmuje w tabeli siódme miejsce. Tej zimy wzmocnili ją już Adrian Basta, Adrian Jurkowski, Mateusz Wdowiak oraz Tomasz Zając.
ZOBACZ WIDEO Legia odpadła z Ligi Europy. Drużynie zabrakło charakteru?