Semir Stilić jest jednym z najlepszych obcokrajowców, jacy kiedykolwiek grali w polskiej lidze. Występował w niej w barwach Lecha Poznań (2008-2012) i Wisły Kraków (2014-2015). Jego dorobek w ekstraklasie to aż 34 bramki i 44 asysty w 158 meczach.
W styczniu Bośniak wrócił na Reymonta 22 po półtorarocznej przerwie. W lipcu 2015 roku opuścił Wisłę na rzecz APOEL-u Nikozja, ale jego przygoda z cypryjskim klubem nie była udana - ostatni mecz o stawkę rozegrał 16 kwietnia minionego roku, latem nie trenował z zespołem i we wrześniu przedwcześnie rozwiązał kontrakt z klubem.
Jesienią ćwiczył tylko indywidualnie w Sarajewie, a na początku stycznia wrócił do Wisły. - Sytuacja jest podobna do tej, w jakiej przyszedłem do Wisły po raz pierwszy. Jestem głodny gry. Potrzebuję tylko pracy z piłką, a myślę, że tego nie zapomniałem. Do pierwszego meczu pozostał miesiąc i myślę, że to odpowiedni czas, żebym się przygotował - mówił po podpisaniu kontraktu.
Rzeczywistość okazała się brutalna. Stilić wystąpił tylko w dwóch z sześciu sparingów Wisły, a w obu meczach na boisku pojawił się jako zmiennik. Na ławce zaczął też rundę wiosenną i w spotkaniach z Koroną Kielce (2:0), Śląskiem Wrocław (0:1) i Jagiellonią Białystok (3:1) rozegrał łącznie raptem 40 minut. Do tego nie pokazał w tym czasie nic, co pozwoliłoby zobaczyć w nim dawnego Stilicia.
Fantastyczny powrót Realu Madryt! Królewscy uratowali pozycję lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Trener Kiko Ramirez na razie wyżej ceni Petara Brleka albo stawia na grę dwoma napastników, których ubezpieczają w środku pola zawodnicy o innej charakterystyce niż Stilić.
- Semir wie, że rywalizacja w zespole jest duża. W przyszłości będzie bardzo ważnym zawodnikiem. W tej chwili bardzo mocno pracuje, żeby wrócić do swojej nominalnej dyspozycji i znaleźć się w pierwszym składzie - mówi hiszpański szkoleniowiec.
- Jestem przygotowany na cały mecz, dobrze się czuję i jestem już gotowy - twierdzi sam Stilić i dodaje: - Jednak dopóki nie zagram więcej minut, to nie wiadomo jak jest z tym przygotowaniem piłkarskim. Trenowałem bardzo dużo i czuję się dobrze. Zobaczymy co będzie w następnym spotkaniu.