To prawdziwy transfer "last minute". Prezes Zagłębia, Robert Sadowski poinformował o pozyskaniu Kamila Mazka we wtorek o godz. 23:12 - na 48 minut przed zamknięciem zimowego okna transferowego.
Kamil Mazek zawodnikiem ZL.
— ROBERT SADOWSKI (@RSadowskiZL) 28 lutego 2017
- Jesteśmy zadowoleni, ponieważ pozyskaliśmy skrzydłowego, który ma szansę zagrać w tegorocznych młodzieżowych mistrzostwach Europy. Kamil Mazek to zawodnik z dużym potencjałem motorycznym, jesteśmy przekonani, że w barwach Zagłębia jeszcze bardziej się rozwinie - komentuje Sadowski.
Mazek był jednym z odkryć poprzedniego sezonu. W 28 występach dla Ruchu strzelił trzy gole i zaliczył cztery asysty, ale liczby nie do końca oddawały to, jak wiele znaczył dla zespołu Waldemara Fornalika.
Jesieni nie miał udanej - wystąpił w 17 meczach - bez bramki i asysty. Słabsza runda nie zraziła jednak działaczy klubów Lotto Ekstraklasy i młodzieżowy reprezentant Polski, którego kontrakt z Ruchem tracił ważność po sezonie, nie narzekał na brak zainteresowania. Chciały go pozyskać Cracovia, Pogoń Szczecin czy Wisła, ale ostatecznie związał się z Zagłębiem.
Ogólny bilans wychowanka Legii Warszawa w Lotto Ekstraklasie to trzy gole i cztery asysty w 46 występach.
Mazek jest drugim zimowym nabytkiem Zagłębia. Wcześniej lubinianie zakontraktowali też Zbigniewa Małkowskiego. Doświadczony golkiper został sprowadzony do zespołu Piotra Stokowca, ponieważ kontuzji doznał Konrad Forenc.
ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Messi. Zobacz skrót meczu Atletico Madryt - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]
Powodzenia Wielkie Zagłębie! B.S.N.T