Faworytem tej konfrontacji byli goście, którzy wciąż liczą się w grze o mistrzostwo Niemiec. Jednak by zachować szanse na dogonienie prowadzącego w tabeli Bayernu Monachium, RB Lipsk nie mógł sobie pozwolić na wpadkę. Rywal - FC Augsburg - w tym sezonie rywalizuje jedynie o utrzymanie w Bundeslidze i punktów szuka głównie u siebie.
Gospodarze w 18. minucie objęli prowadzenie. Do piłki dopadł Kostas Stafylidis, który uderzył z ponad 25 metrów i zerwał pajęczynę w bramce strzeżonej przez golkipera RB Lipsk. Tym samym FC Augsburg potwierdził swoją przewagę, jaką miał od pierwszego gwizdka.
Stracona bramka podziałała mobilizująco na piłkarzy RB Lipsk, którzy po chwili doprowadzili do wyrównania. Naby Keita zrehabilitował się za błąd przy golu dla Augsburga i tym razem prostopadle dograł do Timo Wernera. Ten uwolnił się spod opieki obrońców i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywali.
RB za wszelką cenę chciało odnieść zwycięstwo. W 52. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Emil Forsberg, co wykorzystał Marvin Compper i trafił głową do siatki. Augsburg po 9 minutach wyrównał po udanym kontrataku, który na bramkę zamienił Martin Hinteregger.
FC Augsburg - RB Lipsk 2:2 (1:1)
1:0 - Konstas Stafylidis 19'
1:1 - Timo Werner 25'
1:2 - Marvin Compper 52'
2:2 - Martin Hinteregger 61'
[multitable table=729 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Real uratował punkt po golach w końcówce. Zobacz skrót meczu Real Madryt - Las Palmas [ZDJĘCIA ELEVEN]