Bardzo silną jedenastkę wystawił Rene Weiler i w podstawowym składzie pojawił się Łukasz Teodorczyk.
Anderlecht od pierwszych minut dłużej utrzymywał się przy piłce, jednak nie przekładało się to na okazje strzeleckie. "Teo" był odcięty od podań, przegrywał pojedynki powietrzne i nie był to wybitny wieczór reprezentanta Polski.
W 29. minucie Fiołki objęły prowadzenie. Po stracie piłki Anderlecht ruszył z kontrą i Chipciu wycofał futbolówkę na 15 metr, gdzie Nicolae Stanciu technicznym strzałem zdobył bramkę.
Na tej sytuacji można byłoby zakończyć opisywanie meczu, ponieważ nic godnego uwagi już się nie wydarzyło na stadionie w Nikozji.
ZOBACZ WIDEO Dublet Carlosa Bacci - zobacz skrót mecz AC Milan - Chievo Werona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Bardzo kiepsko zaprezentował się Łukasz Teodorczyk. O Polaku nie można napisać jednego dobrego słowa. Po prostu był to bardzo bezbarwny występ i już w 59. minucie opuścił boisko jako pierwszy zawodnik Anderlechtu.
Wynik ostatecznie nie uległ już zmianie i Fiołki wygrały 1:0.
Warto zauważyć, że w barwach APOEL-u wystąpił Inaki Astiz, były gracz Legii Warszawa, ale już w pierwszej połowie opuścił boisko z powodu kontuzji.
Rewanż odbędzie się w Brukseli 16 marca.
APOEL Nikozja - Anderlecht 0:1 (0:1)
0:1 - Nicolae Stanciu 29'
Składy:
APOEL: Waterman - Milanov, Merkis, Astiz (40' Lago), Ioannou - Gianniotas, Morais, Ebecilio (72' Artymatas), Efrem (55' Vander) - Barral, De Camargo.
Anderlecht: Ruben - Appiah, Spajić, Nuytinck, Najar - Chipciu (89' Bruno), Stanciu (81' Acheampong), Dendoncker, Tielemans, Hanni - Teodorczyk (59' Kiese Thelin).
Żółte kartki: Nuno Morais, Zhivko Milanov (APOEL) oraz Dennis Appiah, Isaac Kiese Thelin, Alexandru Chipciu, Uros Spajic (Anderlecht).
Sędzia: Jorge de Sousa (Portugalia).