FC Barcelona pokonała w środę Paris Saint-Germain 6:1 (2:0) i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Sukces Dumy Katalonii został odniesiony w cieniu sędziowskich kontrowersji. Nie brak opinii, że mistrzowi Hiszpanii pomogły decyzje Deniza Aytekina.
Niemiecki arbiter podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Największy błąd popełnił w 90. minucie, gdy podyktował rzut karny dla gospodarzy za rzekomy faul na Luisie Suarezie. Powtórki pokazały, że Urugwajczyk nie był w tamtej sytuacji powstrzymany niezgodnie z przepisami.
Okazuje się, że postawa Niemca nie spodobała się wyłącznie piłkarzom i kibicom PSG. Jak informuje hiszpański dziennik "Marca", konsekwencje wobec sędziego planuje wyciągnąć UEFA.
Szef tamtejszej komisji sędziowskiej Pierluigi Collina oglądał to spotkanie z trybun Camp Nou i jest ponoć tak niezadowolony z postawy Aytekina, że może odsunąć go od pracy przy meczach Ligi Mistrzów i Ligi Europy nawet na kilka miesięcy.
O decyzji UEFA dowiemy się zapewne w ciągu najbliższych dni.
ZOBACZ WIDEO Sevilla straciła punkty. Zobacz skrót meczu z Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN]