- W ostatnim czasie w naszym kierunku kierowano oskarżenia o roszczeniową postawę w stosunku do prezesa Zbigniewa Drzymały. Według informacji, jakie pojawiały się w mediach, podczas meczu z Polonią Bytom, a także po nim, miał się rzekomo odbyć protest, a nawet palenie klubowych szalików. Są to informacje zupełnie nieprawdziwe i krzywdzące - powiedział Piotr Hojan i dodał: - O tym, jaka jest rzeczywistość, można było przekonać się w trakcie spotkania z Polonią. Pokazaliśmy, że w Grodzisku są ludzie, którzy potrafią kulturalnie dopingować, dobrze się bawić, a także stać murem za swoją drużyną. Stąd też uważam, że oskarżenia o palenie szalików i podobne rzeczy, są wysoce niestosowne. Nikt nie ma takiej intencji i nikt nie zamierza tego robić, ponieważ kibice szanują Dyskobolię i jej barwy.
Przedstawiciel Klubu kibica zwrócił również uwagę na fakt, że nie ma żadnej szansy na to, by po ewentualnym odejściu prezesa Drzymały, ktokolwiek był w stanie utrzymać w Grodzisku piłkę na I-ligowym poziomie. - Umiemy liczyć i zdajemy sobie sprawę z tego, że po wycofaniu się prezesa, nikt nie będzie w stanie utrzymać klubu w ekstraklasie. Nie mamy żadnych pretensji o to, że pan Drzymała ma zamiar przenieść swoje sportowe hobby do Wrocławia. Nam zależy natomiast na tym, by Dyskobolia przetrwała. Ten klub ma przecież 86-letnią tradycję, jest jednym z najstarszych w Polsce i myślę, że powinniśmy zrobić wszystko, by nie zniknął on z piłkarskiej mapy Polski. Nie będziemy prosić prezesa o zaniechanie odejścia z Grodziska, bo wiemy, że ta decyzja podyktowana jest względami biznesowymi. Chcielibyśmy jednak, by dla kibiców coś pozostało i by nadal mogli chodzić na mecze. A że w Grodzisku jest wielu oddanych fanów, można było przekonać się podczas spotkania z Polonią Bytom.
Na koniec swojego wystąpienia Hojan odczytał treść listu skierowanego do prezesa Zbigniewa Drzymały. W tej korespondencji zawarto wolę współdziałania w celu utrzymania w Grodzisku Wlkp. seniorskiej drużyny, która mogłaby występować w IV lidze. Odcięto się również od zachowania osób, które dopuściły się aktów wandalizmu, mających miejsce w środku ubiegłego tygodnia.
W najbliższym czasie ze Zbigniewem Drzymałą spotka się burmistrz miasta, Henryk Szymański. Trudno przewidzieć, jak potoczy się rozmowa i czy podjęta została próba przekonania biznesmena do pozostania w Grodzisku. Gdyby tak się jednak nie stało, Szymański będzie zapewne negocjował możliwość pozostawienia na kolejne sezony drużyny w rozgrywkach IV ligi.