Od samego początku bilety na mecz Lechia Gdańsk - Legia Warszawa rozchodziły się bardzo dobrze. Dynamika sprzedaży wejściówek wzrosła od środy. Wówczas fani kupili ich 4 tysiące i licznik zatrzymał się wówczas na 26 tysiącach. W czwartek sprzedano kolejne 3 tysiące, podobnie jak w piątek. Ponad 33 tysiące biletów, które kibice nabyli na ten moment oznacza, że zostało ich w puli jedynie nieco ponad 4 tysiące.
Istnieje więc duża szansa na to, że zostanie pobity wcześniejszy rekord frekwencji w Gdańsku. Jak dotąd najlepszy wynik fani osiągnęli 11 kwietnia 2015 roku. Starcie Lechii z Legią zobaczyło wówczas 36,5 tysiąca kibiców.
- Księgowy każdego klubu chciałby co kolejkę grać z Legią Warszawa. To fajna okazja, by przed rundą finałową dobrze się przedstawić kibicom, którzy chodzą rzadziej na mecze, by udawali się na stadion regularnie. Oby dobrze pokazać się przed publicznością - powiedział Jakub Wawrzyniak.
Ze względu na olbrzymie zainteresowanie meczem, klub zwrócił się z prośbą o jak najszybsze przybycie na Stadion Energa Gdańsk. Bramy obiektu otwarte zostaną o godz. 16. Szybsze przybycie umożliwi spokojne wejście na trybuny i uniknięcie konieczności stania w kolejce przy bramofurtach poszczególnych sektorów. Późniejszy przyjazd na stadion nie daje gwarancji zajęcia miejsca na trybunach przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
ZOBACZ WIDEO Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]