Przerwa na kadrę zbawieniem dla Cracovii. "Mam nadzieję, że odświeżymy głowy"

Wydaje się, że rozpoczynająca się przerwa na mecze reprezentacji jest zbawieniem dla sztabu szkoleniowego i piłkarzy Cracovii. Drużyna z woj. małopolskiego znajduje się w strefie spadkowej i przed nią arcyważne tygodnie.

Sytuację zespołu Jacka Zielińskiego skomplikowała porażka w Kielcach (0:3). - Nie ma co ukrywać, że mecz był ustawiony od samego początku. Mimo to nie będziemy szukać wytłumaczenia. Po prostu źle w to spotkanie weszliśmy i wracamy z bagażem trzech bramek, którym nawet grając w dziesiątkę można było zapobiec, ale w ostatnim kwadransie chcieliśmy spróbować zagrać o remis i tak to się skończyło - mówił Grzegorz Sandomierski.

Szóste wyjazdowe niepowodzenie w trwającym sezonie sprawiło, że Cracovia plasuje się dopiero na 15. miejscu w tabeli. - Cracovia już dawno nie była na miejscu spadkowym, więc nie jest to komfortowa sytuacja. Dodatkowo dochodzi presja bycia pod kreską, nie mówię o ósemce, więc to na pewno było w podświadomości - ocenił bramkarz. - Ale było też to, że wgrywając ten mecz pozostajemy w walce o ósemkę. Te rozbieżności były bardzo duże, ale jak widać nie poradziliśmy sobie z nimi - dodał.

W obozie gości nikt nie ukrywał dużego zaskoczenia decyzją Szymona Marciniaka, który w 7. minucie przyznał Koronie rzut karny i wyrzucił z boiska Jakuba Wójcickiego. - Wydaje mi się, że ta czerwona kartka była trochę na wyrost, bo zostaliśmy dwa razy ukarani. Faul, rzut karny, można się zgodzić bądź nie, ale z czerwoną kartką można by dłużej polemizować. Nie szukamy jednak wymówek - stwierdził Sandomierski.

Przed 5-krotnymi mistrzami Polski teraz przerwa na mecze reprezentacji. W obecnej sytuacji Pasów wydaje się, że nic lepszego nie mogło ich spotkać. Będzie czas, aby wziąć się w garść i przygotować do walki o utrzymanie. - Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdybyśmy wygrali, to pewnie mówilibyśmy sobie, że chcemy grać kolejny mecz już jutro, ale tak nie jest. Dwa tygodnie, które przed nami mam nadzieję, że się przydadzą i odświeżymy głowy i ruszymy do kolejnych spotkań z lepszym skutkiem - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Nie Ramos a Casemiro dał zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu Athletic - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)