Lechia Gdańsk w niedzielę miała dużą szansę na pokonanie Legii Warszawa. - Taka jest piłka i często przegrywa ta drużyna, która ciśnie przeciwnika i gra do przodu. Mieliśmy swoje szanse, a to Legia strzeliła dwa gole z kontrataku. My mieliśmy słupek, kilka innych szans. Dziś nie wpadały piłki, ale w przyszłości będą - zapowiedział Lukas Haraslin.
W niedzielę na mecz przyszło 37 tysięcy kibiców. - Nie graliśmy źle, ale niestety wynik nie jest dobry i dla nas i dla kibiców. Mamy przed sobą jeszcze wiele meczów, w tym w fazie mistrzowskiej. Tam wszystko się zacznie - podkreślił Słowak.
Przegrana z Legią była już trzecią porażką gdańszczan z rzędu. - Są takie sytuacje, że ma się dziesięć zwycięstw z rzędu, albo trzy porażki. Musimy przeprowadzić szczegółową analizę ostatnich spotkań, by jak najlepiej przygotować się na mecz z Zagłębiem Lubin - powiedział Haraslin.
Przed zawodnikiem zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Słowacji. - Zagram tam trzy mecze. Zobaczymy jak to będzie wyglądać. Do mistrzostw Europy jeszcze kilka miesięcy. W kadrze mam również dobrą konkurencję, jak w Lechii - podsumował Lukas Haraslin.
ZOBACZ WIDEO PSG nie odpuszcza liderowi. Zobacz skrót meczu z Olympique Lyon [ZDJĘCIA ELEVEN]