Thibaut Courtois zdradził plany na przyszłość. "Nie zagram w Realu"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Shaun Botterill/ / Na zdjęciu: Thibaut Courtois
Getty Images / Shaun Botterill/ / Na zdjęciu: Thibaut Courtois
zdjęcie autora artykułu

Bramkarz Chelsea Londyn stanowczo uciął spekulacje na temat transferu do Realu Madrytu. - Jestem szczęśliwy w Chelsea i chce tu zostać - mówi belgijski bramkarz.

Real Madryt od wielu miesięcy namawiał bramkarza na transfer. Nie jest tajemnicą, że Królewscy poważnie rozglądają się za nowym golkiperem, który da drużynie zdecydowanie więcej pewności niż Keylor Navas. Początkowo faworytem prezesa Florentino Pereza był Thibaut Courtois, jednak sam piłkarz rozwiał wszystkie wątpliwości.

- Nie zagram w Realu - mówi Courtois. - Widzę siebie w Chelsea, która 6 lat temu dała mi ważną szansę, znajdując mnie w Belgii. Jeśli wygramy w tym roku mistrzostwo, będę mieć 2 tytuły w 3 lata. Czuję się kluczowym graczem tej ekipy i jest mi tutaj bardzo dobrze. Dlatego nie widzę siebie w innym miejscu - dodaje.

24-letni reprezentant Belgii stanął również w obronie Navasa, który jest w tym sezonie bardzo krytykowany przez hiszpańską prasę.

- Real to wielki klub z maksymalnymi wymaganiami jak Chelsea, Manchester i inne najlepsze drużyny w Europie. Trzeba grać cały czas na topie, a bramkarze czasami się mylą. Najważniejsze to mieć wsparcie kolegów i trenera. Kibice też muszą być ze swoimi graczami. Może Keylor nie ma takiego sezonu jak rok temu, ale wszyscy wiemy, że to świetny golkiper, co cały czas potrafi pokazać - przyznaje bramkarz Chelsea.

Z powodu fiaska rozmów z Thibaut Courtois, najpoważniejszym kandydatem gry w Madrycie jest obecnie David de Gea z Manchesteru United.

ZOBACZ WIDEO Sześć goli w meczu Barcelony. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: