Bogusław Leśnodorski: Moja misja nigdy się nie skończy!

Newspix / Fokusmedia/Michał Chwieduk / Bogusław Leśnodorski (z prawej)
Newspix / Fokusmedia/Michał Chwieduk / Bogusław Leśnodorski (z prawej)

Bogusław Leśnodorski rozstaje się z funkcją prezesa Legii Warszawa. - Nie był to dla mnie zawodowy obowiązek, tylko misja i szansa na realizację marzeń. Moich, ale przede wszystkim milionów kibiców w Polsce i na świecie - pisze ustępujący prezes.

Leśnodorski cztery lata pracy w stołecznym klubie podsumował w oświadczeniu, którym podzielił się z kibicami i dziennikarzami za pośrednictwem Twittera.

- W zgodzie z własnym stylem powinienem powiedzieć: "dzięki". Sytuacja - sami przyznacie - jest szczególna i wymaga więcej słów - czytamy. I wyjaśnia: - Uznałem wspólnie z Maciejem Wandzlem, że spór właścicielski, który niepotrzebnie stał się elementem życia publicznego, dla dobra Legii nie powinien trwać ani dnia, ani godziny dłużej.

Leśnodorski został prezesem Legii w grudniu 2012 roku. Teraz przejmie w klubie funkcję przewodniczącego rady nadzorczej.

ZOBACZ WIDEO Sześć goli w meczu Barcelony. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (8)
avatar
AlexLFC
22.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
tak klapal na Miodulskiego w Eleven, niech sie cieszy ze zostal, na miejscu Miodulskiego tak samo pogonilbym jak Wandzla... dobry prezes? wiztowka to pewnie kompromitacja z Celtikiem oraz puste Czytaj całość
jestem2i2
22.03.2017
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
z tymi milionami kibiców w kraju i za granicą to przesadził o kilka milionów. Nawet 1 milion to już przesada. 
Mo39
22.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Dariusz Mioduski to bardzo mądry i inteligentny biznesmen, tacy do polskiej piłki nożnej nie pasują. Myślę , że wdepnął w g..no. 
avatar
sozo
22.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Pan Leśnodorski trzymał całość mocna ręka. Oby Pan Mioduski tez tak sobie radził. Najważniejsze sa sukcesy Legii. 
avatar
L3gi0nista
22.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Powodzenia prezesie, dobrą robotę odwalił w Legii, niech mu się dobrze wiedzie!