Bruk-Bet zrezygnował z usług Czesława Michniewicza po tym, jak Słonie nie wygrały żadnego z sześciu wiosennych meczów, zdobywając w nich tylko trzy punkty. Na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego niecieczanie zajmują 7. miejsce w tabeli i mają na koncie 36 punktów, co daje im trzy "oczka" przewagi nad pierwszym zespołem z drugiej "ósemki".
Mimo słabego startu rundy wiosennej Bruk-Bet jest w lepszej sytuacji niż na tym samym etapie poprzedniego sezonu - wówczas po 26 kolejkach miał w dorobku 32 punkty i zajmował 9. miejsce w ligowej tabeli. Nie uchroniło to jednak Michniewicza przed zwolnieniem.
Środowy trening zespołu poprowadził asystent Michniewicza, Marcin Węglewski, ale to nie on ma docelowo przejąć zespół. Nowym trenerem Bruk-Betu zostanie najprawdopodobniej Mariusz Rumak. Młody, bo niespełna 40-letni szkoleniowiec ma już bogate doświadczenie w ekstraklasie. Od lutego 2012 roku, gdy zadebiutował w najwyższej lidze jako trenera Lecha, pracował też w Zawiszy Bydgoszcz i Śląsku Wrocław. Poprowadził te zespoły w 143 meczach ekstraklasy.
Mariusz Rumak w ekstraklasie:
Klub | Lata | Mecze | Bilans | Śr. pkt | % zwycięstw |
---|---|---|---|---|---|
Lech Poznań | 2012-2014 | 82 | 47-17-18 | 1,93 | 57% |
Zawisza Bydgoszcz | 2014-2015 | 30 | 9-8-13 | 1,17 | 30% |
Śląsk Wrocław | 2016 | 31 | 11-11-9 | 1,42 | 36% |
Ogółem: | 143 | 67-36-40 | 1,66 | 47% |
ZOBACZ WIDEO Byliśmy z kamerą na treningu reprezentacji Polski
Lech w okresie jego pracy był słabszy tylko i wyłącznie od Legii Warszawa, tworząc z Wojskowymi ligowy duopol. Rumak stracił pracę w Poznaniu nie ze względu na grę w lidze, a przez kompromitujące wpadki w rozgrywkach UEFA. W żadnej z trzech prób za jego kadencji Lechowi nie udało się awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Ekipa z Bułgarskiej 17 odpadała kolejno ze szwedzkim AIK-iem Solna, litewskim Żalgirisem Wilno i islandzkim i Stjarnan FC.
Z Lecha został zwolniony 12 sierpnia 2014 roku, a już niespełna trzy tygodnie później był trenerem Zawiszy. Nie udało mu się utrzymać niebiesko-czarnych w ekstraklasie, ale zadecydował o tym fatalny start sezonu pod wodzą Jorge'a Paixao, kiedy Zawisza zdobył jedynie trzy punkty w siedmiu meczach. Za kadencji Rumaka bydgoszczanie wykręcili 10. wynik w lidze, ale to nie wystarczyło do utrzymania.
Po spadku z ekstraklasy pozostał w Zawiszy, ale na początku września 2015 roku opuścił bydgoski klub za porozumieniem stron. Do pracy wrócił w marcu 2016 roku, przejmując Śląsk Wrocław. WKS pod jego wodzą zdobył 44 punkty w 31 meczach, co było szóstym wynikiem w lidze, ale 19 grudnia podziękowano mu za współpracę i powierzono zespół Janowi Urbanowi.