Problemy Wisły Kraków przed wizytą w Niecieczy

PAP / Stanisław Rozpędzik
PAP / Stanisław Rozpędzik

Wizytówką Wisły Kraków za kadencji Kiko Ramireza jest gra obronna, ale w sobotnim meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza skład defensywy Białej Gwiazdy może się znacznie różnić od tego z wcześniejszych spotkań.

W rundzie jesiennej Wisła traciła 1,75 bramki na mecz, a wiosną pod wodzą Kiko Ramireza ten parametr spadł do 0,86. Hiszpański szkoleniowiec zasługuje na słowa uznania tym bardziej, że w przerwie zimowej Biała Gwiazda straciła dwóch podstawowych obrońców: Richarda Guzmicsa i Bobana Jovicia. Pierwszego zastąpił pozyskany z Alcorcon Ivan Gonzalez, a na pozycję drugiego przekwalifikowany został Tomasz Cywka.

Dziś żelazny skład bloku obronnego Wisły składa się (od prawej strony) z Tomasza Cywki, Arkadiusza Głowackiego, Ivana Gonzaleza i Macieja Sadloka, ale istnieje duże ryzyko, że w sobotnim meczu w Niecieczy Biała Gwiazda będzie musiała sobie radzić bez dwóch skrajnych obrońców: Cywki i Sadloka. Obaj są kontuzjowani i nie biorą udziału w treningach zespołu.

- Spróbujemy postawić ich na nogi, ale gdyby się nie udało, inni piłkarze pokazali, że mogą ich godnie zastąpić - mówi Ramirez.

Cywkę na prawej stronie może zastąpić Jakub Bartosz, a za Sadloka może wystąpić sprowadzony zimą z Wigier Suwałki Jakub Bartkowski. W razie konieczności na obu pozycjach może zagrać także Pol Llonch , którego trener Ramirez ceni za uniwersalność.

ZOBACZ WIDEO Zabójcza skuteczność Moraty dała Realowi triumf z Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: