Jeśli Real Madryt utrzyma taką formę strzelecką to już 26 kwietnia minie rok odkąd podopieczni Zinedine Zidane'a kończą każdy mecz ze zdobytym golem. Po raz ostatni "Królewscy" zeszli z boiska z zerowym dorobkiem bramkowym po spotkaniu z Manchesterem City (0:0) w półfinale Ligi Mistrzów. Od tamtego czasu nie było meczu, w którym Real nie znalazłby sposobu na pokonanie bramkarza rywali.
Dziennik "AS" przypomina również, że w środę Real po raz 11 na 12 wizyt w Monachium, wyjechał ze zdobytym golem. Bramki nie strzelił tylko w 1976 roku. Dodatkowo Hiszpanie przerwali serię 16 domowych zwycięstw Bayernu w Lidze Mistrzów. Była to pierwsza porażka Bayernu przed własną publicznością w meczu LM od 29 kwietnia 2014 roku i półfinału z... Realem w 2014 roku.
W Monachium padł jeszcze jeden bramkowy rekord. Dwa gole Cristiano Ronaldo sprawiły, że Portugalczyk został pierwszym w historii zawodnikiem, który strzelił 100 goli w meczach europejskich pucharów.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
Brawo Ronaldo:)
Kosmos, ciekawe kiedy Lewy dojdzie do 100... no dobra najpierw niech dojdzie do 50 ;)
Tylko tak dalej Królewscy i oby strzelonych było zawsze więcej od straconych:)