W styczniu Cracovia wypożyczyła Jaroslava Mihalika ze Slavii Praga za darmo i zastrzegła sobie prawo do wykupu piłkarza po sezonie za z góry ustaloną kwotę. Sprowadzenie Słowaka było spełnieniem życzenia trenera Jacka Zielińskiego.
- To miał być mój pierwszy transfer do Cracovii w lipcu 2015 roku. Niestety wtedy polski klub nie miał szans na wyciągnięcie go z Żyliny i poszedł do Slavii za duże jak na polskie realia pieniądze. Teraz trafiła się okazja i sięgnęliśmy po niego. To jest wypożyczenie z opcją, bo nie było nas w tej chwili stać na transfer definitywny - mówił w styczniu szkoleniowiec Cracovii.
Mihalik miał udany początek przygody z Pasami. Już w debiucie z Ruchem Chorzów (1:1) zanotował asystę, w kolejnych spotkaniach z Pogonią Szczecin (1:1) i Lechią Gdańsk (2:4) był wyróżniającym się zawodnikiem, a w następnym meczu z Arką Gdynia (1:1) strzelił swojego premierowego gola w barwach pięciokrotnych mistrzów Polski.
Potem spuścił z tonu i stracił miejsce w wyjściowym składzie Cracovii. Nim jednak to nastąpiło, pokazał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał. Mimo to nie jest przesądzone, że krakowski klub skorzysta z prawa do wykupu Słowaka.
ZOBACZ WIDEO Remis Sampdorii, grali Polacy. Zobacz skrót meczu z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Jeszcze zobaczymy. Zostało parę meczów i zobaczymy, jak zagra. Kwota odstępnego jest bardzo wysoka, więc musiałby bardzo dobrze zagrać, ale to jest możliwe - mówi Janusz Filipiak.
Prezes Cracovii znany jest z tego, że ogląda każdą złotówkę przed wydaniem, ale z drugiej strony na młodych zawodników, na których w przyszłości klub mógłby zarobić, nie szczędzi grosza. Można to zilustrować przykładami Krzysztofa Piątka i Tomasa Vestenicky'ego, na pozyskanie których latem Pasy wydały łącznie blisko cztery miliony złotych.
A Mihalik to podstawowy zawodnik młodzieżowej reprezentacji Słowacji, która w czerwcu wystąpi w Polsce na mistrzostwach Europy U-21. W eliminacjach zagrał w ośmiu meczach, w których strzelił trzy gole i zaliczył sześć asyst. Przed laty był uważany za jeden z największych talentów rodzimej piłki. Jest wychowankiem MSK Żylina, a w pierwszym zespole macierzystego klubu zaczął grać już w 2011 roku. Jego dorobek w barwach sześciokrotnego mistrza Słowacji to 24 gole i 18 asyst w 124 występach. W styczniu 2016 roku Slavia Praga zapłaciła za niego Żylinie aż milion euro.