Dobre wieści dotyczące stanu zdrowia naszego napastnika już w sobotę wieczorem przekazał dziennikarz Polsatu Sport Mateusz Borek. Lewandowski podczas meczu Bayernu z Bayerem Leverkusen (Polak był zawieszony z powodu nadmiaru żółtych kartek) napisał mu SMS-a: "Gdybym nie pauzował, grałbym na pewno".
A w niedzielę 28-latek przeszedł od słów do czynów i podczas treningu pracował na pełnych obrotach z resztą zespołu. - Czuję się dobrze. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w zajęciach. Wszystko jest w porządku - zapewnia snajper Bayernu. - Wróciłem i będę mógł zagrać z Realem.
Robert Lewandowski: "I'm fine. I'm happy that I could complete today's training. Everything is okay!" #FCBayern pic.twitter.com/Z7oXvAE0nK
— Home Bayern (@HomeBayern__) 16 kwietnia 2017
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu ćwierćfinału LM z Realem Polak nie wystąpił z powodu urazu barku, którego doznał kilka dni wcześniej przy okazji ligowego spotkania z Borussią Dortmund (4:1). Teraz nasz zawodnik jest już w pełni sił.
Jego zdrowie drużynie się przyda, bo Bayern w Monachium przegrał z Królewskimi 1:2 i na Santiago Bernabeu musi odrabiać straty.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje! Isco uratował Real! Zobacz skrót meczu ze Sportingiem Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]