Vlastimir Jovanović podwójnie zadowolony

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

- Cały zespół włożył dużo serca i zdrowia. Wiedzieliśmy jakie to spotkanie będzie, bo Korona wygrała ostatnie siedem spotkań u siebie, nastawiliśmy się dobrze na mocną walkę i cieszymy się z tego zwycięstwa - powiedział Vlastimir Jovanović.

Defensywny pomocnik miał podwójne powody do zadowolenia po końcowym gwizdku w Kielcach. Do grupy mistrzowskiej awansowała jego obecna i była drużyna. - Cieszę się podwójnie. Od samego początku życzyłem tego Koronie i dobrze się tak ułożyło, że jesteśmy w pierwszej ósemce - przyznał. Warto przypomnieć, że Vlastimir Jovanović rozegrał w żółto-czerwonych barwach aż 176 meczów.

Bruk-Bet sięgnął po komplet punktów, ale biorąc pod uwagę przebieg ostatnich minut nie było to takie pewne. Gospodarze przycisnęli, zdobywając nawet gola, który nie został jednak uznany. - Niepotrzebnie pozwoliliśmy Koronie na 2-3 niemal stuprocentowe sytuacje, mogliśmy stracić bramkę. Mieliśmy jedną albo dwie okazje, aby podwyższyć wynik i mielibyśmy spokój.

Zdaniem "Jovy" kielczanie nie zaskoczyli zespołu z Małopolski. - Wiedzieliśmy czego się spodziewać. Z przodu dysponują 2-3 zawodnikami, na których musieliśmy szczególnie zwrócić uwagę. Palankę wyłączyliśmy, nie było go za bardzo i już gospodarze mieli problemy. Kiełb próbował, ale nie szło jak wcześnie. Swoje zrobiliśmy - ocenił.

Zawodnicy Marcina Węglewskiego myślą już o rywalizacji w najlepszej ósemce Lotto Ekstraklasy. - Nie będzie takiej presji i mam nadzieję, że zaczniemy grać widowiskową piłkę i będziemy punktować. Pokazaliśmy w tym sezonie, że potrafimy punktować z takimi zespołami jak Legia czy Lechia i będziemy walczyć.

Po podziale punktów Słoniki mają na swoim koncie 21 "oczek" i plasują się na siódmym miejscu.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: wielkie emocje i 6 goli w półfinale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)