Jakub Słowik: Pogoń Szczecin chce namieszać w czołówce

Pogoń Szczecin awansowała do grupy mistrzowskiej i może podobnie jak w poprzednich latach rozdawać karty w walce o medale. - Chcemy namieszać w czołówce - zapowiada Jakub Słowik.

Pogoń Szczecin ma sześć punktów straty do 4. lokaty w Lotto Ekstraklasie, która może być premiowana awansem do europejskich pucharów. Zajmuje ją Lechia Gdańsk. Rok temu drużyna z Pomorza Zachodniego była bliżej Ligi Europy, a i tak obeszła się jej smakiem. W obecnym sezonie szansa na awans jest mała.

- Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Mamy siedem meczów do końca rozgrywek i możemy jeszcze dużo zyskać. Sezon się nie skończył i Pogoń chce namieszać w czołówce - zapowiada bramkarz Jakub Słowik.

Pogoń Szczecin dostała się do górnej połowy tabeli rzutem na taśmę. Najpierw przez dwa miesiące nie potrafiła wygrać meczu, a na koniec sezonu zasadniczego odniosła trzy zwycięstwa z rzędu. Pokonała Arkę Gdynia 5:1, Ruch Chorzów 2:1 i Lechię Gdańsk 3:1.

- Osiągnęliśmy cel, który sobie założyliśmy. Kilka kolejek temu byliśmy w niekomfortowej sytuacji, ale wszystko zależało od nas. Wiedzieliśmy, że mamy dobry zespół, a ostatnio mieliśmy też trochę szczęścia, którego wcześniej brakowało. Zaczęliśmy serię zwycięstw, a budujące jest to, że wygrywamy zasłużenie - podkreśla Słowik.

ZOBACZ WIDEO Villarreal pokonał Atletico Madryt. Zobacz skrót tego meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Nadzieją szczecinian jest właśnie rosnąca forma. Na koniec sezonu zasadniczego pokonali Lechię Gdańsk. Po przerwie wyglądali lepiej od kandydata do mistrzostwa Polski.

- Mądrze się broniliśmy i przede wszystkim dlatego udało się wygrać. W każdej formacji graliśmy dobrze i choć Lechia to bardzo silna drużyna, potrafiliśmy ją zatrzymać. Ponadto ostatnio jesteśmy skuteczniejsi w ataku - analizuje Słowik.

Pierwszym przeciwnikiem Portowców w grupie mistrzowskiej będzie lider Jagiellonia Białystok.

- Wcześniej odstawaliśmy w grupie mistrzowskiej. Pora to zmienić. Wszystko zależy od nas. Po Jagiellonii podejmiemy Legię i trzeba podejść do nich tych meczów spokojnie. To ważne, żeby nie zacząć od porażek, a postarać się o punkty z najlepszymi w lidze.

Źródło artykułu: