Filigranowy snajper Trójkolorowych, Robert Szczot, w pierwszych kolejkach rundy wiosennej imponował formą i dużą wolą walki: - Poprzednie spotkania nie mają znaczenia. Gramy teraz z Piastem Gliwice, który nie jest na pewno rywalem tak wymagającym jak Lech czy Legia, ale spotkanie to nie będzie dla nas łatwe - twierdzi napastnik Górnika. - Musimy do tego meczu przystąpić z pełną koncentracją, zagrać skutecznie i zdobyć jedną bramkę więcej od rywala. To nam pomoże w awansie na wyższe miejsce w ligowej tabeli, co postawi nas w lepszej sytuacji w perspektywie kolejnych spotkań - dodał Szczot.
Napastnik 14-krotnych mistrzów Polski przyznaje, że Piast imponuje formą w rundzie wiosennej, ale zauważa, że drużyna z Okrzei, w przeciwieństwie do Górnika, nie grała z rywalami z najwyższej półki: - Nie można ukryć, że Piast bardzo dobrze radzi sobie wiosną. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jakich rywali miał w pierwszych wiosennych kolejkach Górnik, a jakich Piast. Nie ma co kalkulować. Mecz meczowi nierówny i w spotkaniu z Piastem będziemy robili wszystko, żeby zdobyć komplet punktów, pomimo że gramy na boisku rywala - zapewnił zawodnik Górnika.
Zdaniem 26-letniego piłkarza zabrzańskiej drużyny, który na Górny Śląsk przeniósł się w zimowym okienku transferowym z Jagiellonii Białystok, duże znaczenie ma fakt, że Piast mecz z Górnikiem rozegra na własnym stadionie: - Wcześniej rozgrywali oni swoje mecze w Wodzisławiu i tam na pewno łatwiej byłoby nam o zwycięstwo. Drużyna ta będzie miała kibiców po swojej stronie, ale mam nadzieję, że nasi fani też dopiszą i mimo że na stadion nie wejdą, będą nas głośno dopingować - powiedział Szczot.
Blondwłosy napastnik drużyny ze stadionu przy ulicy Roosevelta uważa, że ewentualne zwycięstwo odniesione nad rywalem zza miedzy znacznie przybliży Górnika do utrzymania ligowego bytu: - Myślę, że można o tym spotkaniu powiedzieć, że to mecz nie o trzy, a o sześć punktów. Wiadomo, że kiedy Górnik zdobywał punkty, Piast też wygrywał i jeśli uda nam się w tym spotkaniu pokonać Piasta, wówczas będziemy mieli dwukrotnie lepszy bilans od tej drużyny, co może mieć w dalszej części sezonu kluczowe znaczenie. Jestem przekonany, że jeśli wygramy ten mecz, to zrobimy milowy krok w stronę utrzymania się w ekstraklasie - zakończył.