Manchester City wyszedł w tym meczu nowym ustawienie 3-5-2, z trójką środowych obrońców i podczepionym Kevinem De Bruyne tuż za napastnikami.
Jednak taktyka ta nie sprawdziła się i po pierwszej połowie Boro prowadziło 1:0. W 38. minucie Stewart Downing zagrał z lewej strony, piłka dość przypadkowo trafiła na 16 metr, gdzie technicznym strzałem popisał się Alvaro Negredo. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki rywali. Warto dodać, że Hiszpan to były zawodnik Manchesteru City.
Pep Guardiola widząc, że nie układa się gra jego zespołowi, tuż po zmianie stron wpuścił na murawę Leroya Sane i Raheema Sterlinga. Oni mieli rozruszać The Citizens na skrzydłach i ten pierwszy w 69. minucie wywalczył rzut karny, którego na gola zamienił Sergio Aguero. Argentyńczyk precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.
To był dobry czas Man City, a tymczasem niedługo później gospodarze znów prowadzili. Wypożyczony z Arsenalu Calum Chambers z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki.
ZOBACZ WIDEO Celtic rozbił Glasgow Rangers! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Remis Guardioli uratował Gabriel Jesus, który głową wykończył dośrodkowanie Aguero.
Remis tak naprawdę nie zadowolił żadnej z drużyn. Man City jest czwarty i ma tyle samo punktów co trzeci Liverpool. Boro jest przedostatnie i do bezpiecznej strefy traci sześć punktów.
Middlesbrough - Manchester City 2:2 (1:0)
1:0 - Alvaro Negredo 38'
1:1 - Sergio Aguero (k.) 69'
2:1 - Calum Chambers 77'
2:2 - Gabriel Jesus 85'
Składy:
Middlesbrough: Guzan - Fabio, Chambers, Gibson, Friend - de Roon, Clayton, Forshaw - Stuani (73' Traore), Negredo (82' Gestede), Downing.
Man City: Caballero - Kompany, Otamendi, Kolarov - Navas, Fernandinho, De Bruyne, Aleix Garcia (50' Sane), Clichy (50' Sterling) - Aguero, Jesus.
Żółte kartki: Stuani, Forshaw, Fabio, De Roon (Middlesbrough) oraz Sane, Sterling, Otamendi (Man City).
Sędzia: Kevin Friend.