Michał Żyro po ostatnim treningu w sezonie. Przyszły rok będzie należał do niego?

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News / Michael Zemanek/BPI / Na zdjęciu: Michał Żyro
East News / Michael Zemanek/BPI / Na zdjęciu: Michał Żyro
zdjęcie autora artykułu

Michał Żyro w tym sezonie z powodu kontuzji nie wystąpił w żadnym spotkaniu. Jego Wolverhampton Wanderers w niedzielę rozegra ostatni mecz w obecnej kampanii. Polski piłkarz na Twitterze podziękował kibicom za wsparcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Michał Żyro ostatni mecz w barwach Wolverhampton Wanderers rozegrał 5 kwietnia minionego roku. Wtedy to w starciu przeciwko Milton Keynes Dons został brutalnie sfaulowany i doznał skomplikowanej kontuzji. Polski piłkarz miał zerwane trzy więzadła w kolanie, jedno naciągnięte, a do tego miał zmiażdżoną od kopnięcia kość piszczelową.

Żyro nie poddał się i długo dochodził do zdrowia. W kwietniu wrócił nawet na boisko, grając w sparingu. Jednak od ponad roku nie wystąpił w żadnym oficjalnym spotkaniu pierwszego zespołu. Trzykrotnie zagrał za to w zespole U-23.

Choć menedżer Wolverhampton Wanderers, Paul Lambert, był pod ogromnym wrażeniem pracy wykonanej przez Polaka, to nie powołał go na ostatni ligowy mecz. - Myślę, że to wciąż za wcześnie na powrót Michała, ale trzeba powiedzieć, że zrobił coś niebywałego, wracając na boisko - powiedział Lambert.

Polski piłkarz na Twitterze poinformował, że ma za sobą ostatni trening w tym sezonie i podziękował kibicom za wsparcie. W niedzielę zespół Żyry zmierzy się u siebie z Preston North End.

Żyro dotychczas rozegrał w barwach angielskiego klubu zaledwie osiem meczów, w których strzelił trzy bramki. W swoim dorobku ma również trzy występy dla zespołu U-23, gdzie zaliczył jedną asystę.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Michał Żyro w przyszłym sezonie będzie podstawowym piłkarzem Wolverhampton Wanderers?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
AM99
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Michał przyszły sezon będzie twój! Nie martw się!