Nenad Bjelica: Pogoń już nas postraszyła

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica

Starcie z Pogonią to dla Lecha ostatnie z teoretycznie mniejszych wyzwań w rundzie finałowej Lotto Ekstraklasy. Poznaniacy są jednak ostrożni, bo ten zespół wiosną sprawił im już kłopoty.

Nenad Bjelica doskonale zna ekipę ze Szczecina, bo mimo że nie przepracował w Lechu jeszcze nawet roku, mierzył się z tym przeciwnikiem już czterokrotnie - po dwa razy w lidze i Pucharze Polski. Jego podopieczni odnieśli komplet zwycięstw, mimo to trener ma obawy.

- Wiosną graliśmy z Pogonią trzy razy. Dwa z tych spotkań były w naszym wykonaniu bardzo dobre, ale w rewanżu półfinału Pucharu Polski spisaliśmy się słabo. Musimy być w stu procentach skoncentrowani, bo przeciwnik zagra bez presji - właśnie tak jak we wspomnianym rewanżu. Raz już nam pokazał na jak wiele go wtedy stać - powiedział Bjelica.

Lech zagra w niedzielę w silniejszym składzie niż ostatnio w Niecieczy. Wracają bowiem Dawid Kownacki i Abdul Aziz Tetteh. Wybory personalne chorwackiego szkoleniowca są też uzależnione od formy fizycznej poszczególnych zawodników, a tę sprawdzano niedawno w badaniach. - Przeprowadzamy je w każdym miesiącu i dzięki temu piłkarze mają zróżnicowane treningi. W najbliższym czasie będzie sporo meczów w krótkim odstępie, dlatego wszyscy z szerokiej kadry dostaną swoje minuty - zaznaczył.

Kolejorz jest aktualnie wiceliderem i przed 34. kolejką miał tyle samo punktów co Jagiellonia Białystok. W ocenie szans na mistrzostwo Bjelica wciąż jest jednak bardzo ostrożny. - Faworytami są Jagiellonia i Legia. My musimy ciężko pracować, żeby pokazać najlepszą organizację i dyscyplinę. Udowodniły to poprzednie mecze. Z trzech ostatnich najlepiej zagraliśmy w finale Pucharu Polski z Arką, a właśnie ten jeden przegraliśmy - zakończył.

Juventus już w tę niedzielę może zdobyć tytuł mistrza Serie A! Przeszkodzić w tym może AS Roma z Wojciechem Szczęsnym w składzie. Zobacz to na żywo 14 maja o 20:40 w Eleven Extra na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Anderlecht zwycięski, Łukasz Teodorczyk już niemal dwa miesiące bez gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)