Terry bliski podjęcia zaskakującej decyzji. To może być jego ostatni sezon

Getty Images
Getty Images

Wiele wskazywało na to, że John Terry po sezonie odejdzie z Chelsea, ale nadal będzie grać w piłkę. Kuszą go, chociażby Chińczycy. Angielski defensor jednak rozważa zakończenie kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek John Terry zagrał w pierwszym składzie po raz pierwszy od 11 września ubiegłego roku. Antonio Conte wystawił doświadczonego obrońcę, bo Chelsea Londyn już wcześniej zapewniła sobie mistrzostwo Anglii. 36-latek przypomniał o sobie kibicom golem, a "The Blues" pokonali Watford 4:3.

Po spotkaniu wieloletni kapitan londyńskiego klubu udzielił zaskakującego wywiadu. Anglik zdradził, że być może był to jeden z jego ostatnich meczów w karierze, bo po sezonie może już nie wrócić na boisko.

- Nigdy nie chciałem być piłkarzem, który na siłę trzyma miejsce w klubie, a ludzie dookoła nie mogą doczekać się, aby się go pozbyć. Wiem, że niedawno mówiłem, że chcę regularnie grać. Nie wykluczam jednak, że w najbliższą niedzielę zobaczycie mój ostatni mecz i zakończę karierę - mówi Terry.

Chelsea kończy sezon meczem z Sunderlandem na Stamford Bridge. Na pewno dla Terry'ego będzie to ostatni występ w niebieskiej koszulce. Czy ostatni w karierze? Nie jest to jeszcze przesądzone.

ZOBACZ WIDEO Remis w barażu o Premier League - zobacz skrót meczu Fulham - Reading [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Wszystko zależy od odpowiedniej oferty. Po sezonie usiądę z rodziną i rozważę propozycje. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem, ale rozważam wszystkie opcje - dodaje.

36-latek nie może narzekać na brak zainteresowania. Kilka klubów Premier League widzi go w swoich szeregach. Ostatnio natomiast pojawiła się kusząca propozycja z Chin, gdzie na pewno zarobi znacznie więcej.

Angielski obrońca niemal całą profesjonalną karierę poświęcił Chelsea, w której rozegrał blisko pięćset spotkań. Z tym klubem wygrał m.in. pięć razy mistrzostwo Anglii, Ligę Mistrzów i Ligę Europy.

Źródło artykułu: