Teodorczyk jest obecnie na cenzurowanym przez belgijskie media. Dziennikarze krytykują napastnika za jego ostatnie zachowania. "Teo" pokazał środkowy palec fotoreporterowi wychodząc z klubowego budynku. Powtórzył to trzy dni później, podczas rozgrzewki przed spotkaniem Anderlechtu z Clubem Brugge w niedzielę.
Piłkarza broni jego agent, Marcin Kubacki, który rozmawiał z Teodorczykiem po spotkaniu.
- Sam z siebie na pewno by tak nie zareagował. Był prowokowany, obrażany. Może nie zrozumiał wszystkich przekleństw w języku flamandzkim, ale w języku angielskim już tak. Był wyzywany, jeden z kibiców splunął w jego stronę. Można powiedzieć, że Łukasz zareagował całkiem normalnie, pewnie większość na jego miejscu postąpiłoby podobnie - opowiada Kubacki.
Włodzimierz Lubański stwierdził, że było to zachowanie "niegodne sportowca". Rzecznik prasowy klubu przyznał, że Anderlecht rozważa ukaranie naszego piłkarza. W poniedziałek wieczorem policja w Brugii wszczęła postępowanie przeciwko Teodorczykowi. Jej szef, Dirk Van Nuffel, stwierdził, że Polakowi grozi kara grzywny.
ZOBACZ WIDEO: Remis Anderlechtu, Teodorczyk wciąż czeka. Zobacz skrót meczu z Club Brugge [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kubacki uważa, że wszyscy zapomną o zachowaniu reprezentanta Polski jeżeli Anderlecht zostanie mistrzem Belgii. Drużyna czeka na tytuł od 2014 roku.
- Takie sytuacje zdarzają się w piłce, w tym przypadku trafiło akurat na Łukasza. Nie ma co roztrząsać tego zdarzenia, my o nim zapomnieliśmy. Jestem przekonany, że jeżeli Anderlecht zdobędzie w czwartek mistrzostwo kraju, to właśnie to będzie najważniejsze - twierdzi agent piłkarza.
Nie wie jednak, dlaczego Teodorczyk pokazał środkowy palec także fotoreporterowi.
- Szczerze, to nie znam tej sprawy. O tym z Łukaszem nie rozmawialiśmy - komentuje.
Jeżeli Anderlecht pokona w czwartek (18.05) RSC Charleroi, zapewni sobie mistrzostwo Belgii. Drużyna ma trzy punkty przewagi nad Clubem Brugge. Teodorczyk jest liderem klasyfikacji strzelców. W 28 meczach strzelił 20 goli. W ostatnich ośmiu spotkaniach nie zdobył jednak żadnej bramki.
To akurat chyba w miarę normalna reakcja - ktoś ciebie i twoich bliskich wyzywa od ch... i k..., to mu mówisz, żeby sp... Takie to straszne ? To może zawiadomienie do prokuratury o okropnym pokazywaniu paluszka ? Dajcie spokój ludzie, to jest piłka i tłum, a nie opera." Czytaj całość