Piast pogrążył Górnika - relacja z meczu Piast Gliwice - Górnik Zabrze

Lepszego przywitania z Ekstraklasą Gliwice wyobrazić sobie nie mogły. W pierwszym spotkaniu przed własną publicznością w najwyższej klasie rozgrywkowej Piast pokonał Górnika Zabrze 1:0. Trzy punkty zdobyte w konfrontacji z podopiecznymi Henryka Kasperczaka pozwoliły gliwiczanom oddalić się od strefy spadkowej.

Przed meczem w szeregach obu zespołów podkreślali, jak ważny jest dla nich ten derbowy pojedynek. To było spotkanie z serii o sześć punktów. Górnik stanął przed szansą zbliżenia się do gliwiczan na odległość jednego oczka. Piast z kolei po ewentualnym zwycięstwie mógł powiększyć przewagę nad zabrzanami do siedmiu punktów.

Trybuny stadionu przy ulicy Okrzei na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego wypełniły się do ostatniego miejsca. Na obiekcie zabrakło fanów Górnika, ale ci licznie dopingowali swoich pupili spod stadionu.

Pierwsze minuty piątkowego pojedynku były ostrożne w wykonaniu obu zespołów. Żadna ze stron nie forsowała tempa. Dopiero w 14. minucie kibice byli świadkami akcji, która mogła zakończyć się bramką. Po podaniu Lumira Sedlacka w świetnej sytuacji znalazł się Marcin Bojarski, ale uderzył bardzo niecelnie i piłka przeszła obok słupka bramki strzeżonej przez Sebastiana Nowaka. W 22. minucie zagotowało się w polu karnym Piastunek. Żaden z piłkarzy Górnika nie zdołał jednak oddać strzału i defensorzy gliwiczan zażegnali niebezpieczeństwo.

W 34. minucie mogło być 1:0 dla zabrzan. Po dośrodkowaniu Damiana Gorawskiego Smirnovs szczupakiem próbował pokonać Grzegorza Kasprzika, ale piłka po jego strzale minęła słupek bramki gliwickiego zespołu. O tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą podopieczni Henryka Kasperczaka przekonali się chwilę później. Sebastian Olszar przegrał pojedynek z Nowakiem. Piłka szczęśliwie jednak trafiła pod nogi Mariusza Muszalika i ten mierzonym strzałem z dziewiętnastego metra pokonał golkipera Górnika.

W 38 minucie gospodarze mogli podwyższyć na 2:0. Nowak wypluł piłkę po strzale jednego z zawodników Piasta. Dobijał Olszar, ale Bonin uchronił swój zespół przed stratą bramki, wybijając futbolówkę niemal z linii bramkowej.

W przerwie meczu Henryk Kaspeczak był zmuszony przeprowadzić dwie zmiany. Z powodu kontuzji plac gry opuścili Gorawski i Nowak. Wydawało się, że Górnik od początku drugiej połowy rzuci się do odrabiania strat, ale nic takiego się nie stało. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili piłkarze Piasta. Po znakomitym podaniu Sedlacka, Kamil Wilczek nie trafił jednak w światło bramki.

W 61. minucie do siatki mogli trafić zabrzanie. Dawid Jarka minął w polu karnym Kasprzika, ale całą sytuację wyjaśnił Mateusz Kowalski, wybijając piłkę na aut. Na siedemnaście minut przed końcem spotkania drugą bramkę w tym meczu mógł zdobyć Muszalik. Zawodnik świetnie uderzył zza pola karnego, ale po jego strzale znakomicie interweniował Vaclavik.

Spotkanie ostatecznie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Piasta. Podopieczni Dariusza Fornalaka oddalili się od strefy spadkowej i poczynili spory krok w kierunku utrzymania. Sytuacja Górnika jest fatalna. Zabrzanie są czerwoną latarnią ekstraklasy i po tej kolejce ich strata do bezpiecznej pozycji w tabeli może jeszcze wzrosnąć do siedmiu punktów.

Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)

1:0 - Muszalik 35'

Składy:

Piast Gliwice: Kasprzik - Michniewicz, Glik, Kowalski, Kaszowski, Podgórski (80' Koczon), Wilczek, Muszalik, Sedlacek (69' Chylaszek), Bojarski, Olszar (56' Smektała).

Górnik Zabrze: Nowak (46' Vaclavik) - Bonin, Smirnovs, Pazdan, Marciniak (75' Kołodziej), Gorawski (46' Jarka), Strąk, Danch, Przybylski, Zahorski, Szczot.

Żółta kartka: Muszalik (Piast).

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Widzów: 4500.

Najlepszy zawodnik Piasta Gliwice: Mariusz Muszalik.

Najlepszy zawodnik Górnika Zabrze: -

Najlepszy piłkarz meczu: Mariusz Muszalik (Piast).

Źródło artykułu: