Sezon 2016/2017 nie okazał się udany dla Bayernu Monachium. Mające wielkie plany klub z Allianz Arena zakończy go wprawdzie z tytułem mistrza Niemiec, jednak w opinii kibiców był to obowiązek. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów już w ćwierćfinale czy porażka z Borussią Dortmund w Pucharze Niemiec zachwiały kolosem z Bawarii.
Latem tego roku w Monachium może dojść do rewolucji. Za kilkanaście dni karierę zakończą Philipp Lahm i Xabi Alonso, z klubem mogą pożegnać się także Renato Sanches czy Franck Ribery. Bardzo prawdopodobne jest za to przyjście napastnika, który byłby godnym zmiennikiem Roberta Lewandowskiego.
Z dużymi zmianami w zespole pogodzony jest Thomas Mueller. Niemiecki napastnik powiedział w rozmowie z dziennikiem "Sport Bild", że to normalne w tak wielkim klubie.
- To część tego biznesu. Ten rok może być jednak szczególny, a w klubie może dojść do wielu transferów - ocenił snajper FCB, który także chciałby zapomnieć o obecnym sezonie. We wszystkich rozgrywkach Mueller strzelił zaledwie osiem bramek.
Według prasy zza naszej zachodniej granicy, celem Bayernu na najbliższe okno będzie nie tylko wzmocnienie składu, ale przede wszystkim jego odmłodzenie. Mistrz Bundesligi chce obniżyć średnią wieku zespołu i sprowadzić graczy, którzy będą stanowili o ich sile jeszcze przez długie lata.
ZOBACZ WIDEO Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]