Sławomir Peszko: Trener Lecha ciągle prowokuje
- Nie wiem, o co chodzi trenerowi Nenadowi Bjelicy. Ciągle prowokuje, ma do mnie pretensje - opowiada pomocnik Lechii, Sławomir Peszko, po bezbramkowym remisie z Lechem.
Ani Lechia ani Lech nie wykorzystali okazji, by chociaż na dwie godziny objąć prowadzenie w tabeli ekstraklasy. Spotkanie w Poznaniu rozczarowało, goście z Trójmiasta nie oddali nawet celnego strzału w meczu.
Peszko widzi jednak pozytywy.- Gdybyśmy przegrali, byłoby w zasadzie pozamiatane. A tak dalej walczymy o mistrzostwo Polski i możliwość gry w europejskich pucharach. Wynik mógł być lepszy, ale nie jest najgorszy - komentuje reprezentant Polski w rozmowie z NC+.
Pomocnik komentuje również zachowanie trenera Lecha Poznań, Nenada Bjelicy.
- Nie wiem, o co mu chodzi. Ciągle prowokuje, ma do mnie pretensje. Jedyne, co mogę mu wręczyć, to medal za zdobycie Pucharu Polski, bo ja mam, a on nie - odpowiedział Peszko szkoleniowcowi Lecha.
ZOBACZ WIDEO Osiem goli w meczu AS Roma. Wojciech Szczęsny wpuścił trzy [ZDJĘCIA ELEVEN]
-
Patr Zgłoś komentarz
wisicie, a dostanie na pewno powołanie do reprezentacji na mecz z Rumunią. -
Gary Grygorewicz Zgłoś komentarz
Panie Peszko zacznij grać...a kibice i sympatycy zami zrobia porzadek z Nenadowem Bjelica -
Visitor_Q Zgłoś komentarz
Mam wrażenie, że Peszko powinien skupić się na jeździe taksówką zamiast na dawaniu idiotycznych wywiadów, bo to drugie ewidentnie mu nie służy. -
Mo39 Zgłoś komentarz
Peszko pocałuj go w d..ę, to przestanie prowokować. Skup się na graniu bo oprócz artystycznego udawania fauli grasz Słabiutko. -
Paweł Chodynicki Zgłoś komentarz
Gdyby nie Lech Poznań alkoholiku i marny piłkarzyno to być nie miał medalu z PP