Afera w Hiszpanii. Piłkarz poszedł w ślady Trałki

Piłkarze Girony są blisko awansu do Primera Division. W czasie przejazdu zawodników doszło do nieprzyjemnego incydentu. Jeden z graczy obraził cieszących się fanów.

Karol Borawski
Karol Borawski

Rok temu podobna afera miała miejsce w Polsce. Przed meczem finału Pucharu Polski Łukaszowi Trałce nie spodobało się zachowanie kibiców. - Nie wal w ten autokar, pało je..." - powiedział wówczas piłkarz Lecha Poznań.

Tym razem "aferę autokarową" mają w Hiszpanii. Girona na dwie kolejki przed końcem sezonu jest o krok od awansu do Primera Division. Radość kibiców świętujących sukcesy klubu nie spodobała się jednemu z piłkarzy.

"Gdzie byliście w zimie, sk...ny? Pojawiliście się znikąd" - wypalił jeden z zawodników. Jego słowa wywołały radość u innych członków zespołu. Skandaliczne zachowanie wywołało burzę, a film z całym zajściem jest szeroko komentowany w Hiszpanii.


Dwie kolejki przed zakończeniem sezonu Ligi Adelante zajmująca drugie miejsce w tabeli Girona ma pięć punktów przewagi nad trzecim Getafe, do bezpośredniego awansu brakuje jej punktu.

ZOBACZ WIDEO Serie A: polski mecz dla SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Girona powinna surowo ukarać piłkarza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×