Pogoń poinformowała we wtorek, że Spas Delew i Adam Gyurcso wyjechali już ze Szczecina na zgrupowania swoich drużyn narodowych przed czerwcowymi meczami el. MŚ 2018.
"Federacje narodowe poprosiły klub o zwolnienie zawodników na początek zgrupowań. Władze Pogoni przychyliły się do tej prośby. Oznacza to, że skrzydłowi nie zagrają w ostatnim meczu ligowym sezonu 2016/2017 z Koroną Kielce" - czytamy w komunikacie szczecińskiego klubu.
To dość niezrozumiały ruch, biorąc pod uwagę interes klubu. Dla Pogoni stawką meczu z Koroną będzie 7. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Ukończenie sezonu na wyższej pozycji gwarantuje klubowi kilkaset tysięcy większą premię od Ekstraklasy SA.
Ponadto Pogoń nie wygrała żadnego z sześciu spotkań fazy finałowej, zdobywając w nich tylko jeden punkt, a dwa ostatnie mecze z Wisłą Kraków i Lechią Gdańsk przegrała po 0:4. Portowcy nie chcą jednak zrobić wszystkiego, co w ich mocy, by w kończącym sezon spotkaniu z Koroną Kielce wynagrodzić kibicom ostatnie upokorzenia.
ZOBACZ WIDEO Serie A: polski mecz dla SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]
Do tego warto pamiętać, że dla Delewa i Gyurcso mecz z Koroną byłby okazją do pokazania się nowemu trenerowi Pogoni, Maciejowi Skorży, który po sezonie zastąpi Kazimierza Moskala.
Brak Bułgara i Węgra to duże osłabienia Portowców. Obaj zaliczyli w sezonie 2016/2017 po 10 asyst, do których dołożyli kilka bramek: Delew - 4, a Gyurcso - 5.
Bułgaria Delewa 9 czerwca zagra w meczu 6. kolejki el. MŚ 2018 z Białorusią. Węgry Gyurcso natomiast 5 czerwca spotkają się towarzysko z Rosją, a cztery dni później zmierzą się w ramach eliminacji z Andorą.