Rafał Boguski jednak zostanie w Wiśle Kraków

Wisła Kraków sprawdzi napastnika z Hong Kongu

Władzom Białej Gwiazdy długo nie zależało na przedłużeniu współpracy z Rafałem Boguskim, ale w ostatnich dniach doszło do zbliżenia stanowisk i strony porozumiały się w sprawie nowej umowy. Niewykluczone, że wpływ na decyzję władz krakowskiego klubu miały informacje o tym, że Boguskim poważnie zainteresowała się Pogoń Szczecin.

Choć Boguski ma już 33-lata i w przeszłości był członkiem drużyny, która zdobyła dla Białej Gwiazdy trzy mistrzostwa Polski (2008, 2009, 2011), to życiową formą osiągnął dopiero w dwóch ostatnich sezonach. W poprzednim wiślak strzelił dziewięć goli i zaliczył siedem asyst, a w trakcie kończącej się kampanii pobił swój osobisty rekord i zdobył aż 11 bramek, do których dołożył pięć asyst. Takich statystyk nie miał nawet wtedy, kiedy wygrywał z Wisłą ekstraklasę, a w reprezentacji stawiał na niego Leo Beenhakker.

W ostatnich dniach głośno za przedłużeniem kontraktu z Boguskim wypowiedzieli się trener Kiko Ramirez i Paweł Brożek.

- Rafał Boguski to dla nas bardzo ważny zawodnik i nie mówię tu tylko o pracy na boisku i zdobywaniu bramek, ale również o wartości w szatni. Decyzje odnośnie kontraktów są podejmowane wspólne, ale ja jestem jak najbardziej na tak i mam nadzieję, że rozmowy zakończą się pozytywnie. Rafał to nasze mocne ogniwo. Kolejny sezon może być dla niego jeszcze lepszy - stwierdził hiszpański szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Czynnik ludzki nie może decydować o stracie milionów Euro. Dyskusja na temat systemu VAR w #dzieńdobryWP

- To jest chłopak, który przez te jedenaście lat zostawił tutaj dużo zdrowia i charakteru. Jeśli miałbym decydować, to zostawiłbym Rafała w klubie. Może się jeszcze coś zmieni i Rafał zostanie z nami. Jeśli trener widzi Rafała w drużynie, to widzi w nim potencjał i dobrego piłkarza - przyznał Brożek.

Boguski jest zawodnikiem Białej Gwiazdy już od sezonu 2005/2006. Rozegrał dla krakowian łącznie 281 spotkań, w których strzelił 79 goli i zaliczył 39 asyst. Sięgnął z krakowskim klubem po trzy mistrzostwa Polski (2008, 2009, 2011) i jako wiślak sześć razy wystąpił w reprezentacji Polski.