Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu wydawało się, że potwierdzenie przenosin Antoine'a Griezmanna do Manchesteru United jest tylko formalnością. Hiszpańskie media donosiły o tym, że Francuz już podjął decyzję o transferze, a oba kluby miały być blisko dojścia do porozumienia.
Jednak w czwartek okazało się, że Atletico Madryt nie będzie mogło dokonywać wzmocnień w najbliższym oknie transferowym. Trybunał arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie podtrzymał decyzję FIFA.
To oznacza, że jeśli Griezmann opuściłby stolicę, władze klubu nie mogłyby sprowadzić jego następcy. Dlatego Rojiblancos chcą zrobić wszystko, aby Griezmann został w Atletico na kolejny sezon.
Ponadto według "Daily Mail" menedżer Man Utd Jose Mourinho chciałby u siebie napastnika o charakterystyce typowej "9". Najwyżej na jego liście stoją ponoć akcje Romelu Lukaku i Alvaro Moraty.
Dodajmy, że Griezmann ma zapisaną klauzulę odstępnego w kontrakcie z Atletico w wysokości 87 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO Serie A: spadek klubu Łukasza Skorupskiego [ZDJĘCIA ELEVEN]