Szkocja - Anglia: o krok od sensacyjnej porażki faworyta

PAP/EPA / EPA/ROBERT PERRY
PAP/EPA / EPA/ROBERT PERRY

Leigh Griffiths został bohaterem Szkocji, zdobywając dwie bramki w ciągu 180 sekund z rzutów wolnych. Jednak Anglia w ostatnich sekundach uratowała remis 2:2 w eliminacyjnym meczu do mistrzostw świata grupy F.

Pierwsze fragmenty spotkania należały do gospodarzy. Szkoci atakowali, a Anglicy wyglądali jakby nie dojechali na mecz.

Jednak szturm Szkotów nie trwał zbyt długo i szybko goście przejęli inicjatywę. Początkowo rozgrywali piłkę daleko od bramki, ale z czasem przenosili futbolówkę pod pole karne rywali.

W końcu zaczęli tworzyć też okazje do zdobycia gola, a miał je król strzelców Premier League Harry Kane. Nie był jednak w stanie pokonać bramkarza rywali.

Ciekawiej zrobiło się po zmianie stron. W 51. minucie szczęście uśmiechnęło się do Craiga Gordona. Po strzale Jake'a Livermore'a i delikatnym rykoszecie piłka trafiła w słupek.

ZOBACZ WIDEO La Liga Legends lepsi od Polaków. Zobacz skrót meczu legend [ZDJĘCIA ELEVEN]

W 65. minucie na boisku zameldował się Alex Oxlade-Chamberlain i to on chwilę później wpisał się na listę strzelców. Zawodnik Arsenalu przełożył sobie piłkę na lewą nogę i uderzył niemal wprost w bramkarza. Gordon interweniował jednak fatalnie wbijając sobie futbolówkę do własnej siatki.

Trzy minuty przed końcem Szkocja wyrównała. Leigh Griffiths uderzył z rzutu wolnego z około 25 metrów i Joe Hart nie był w stanie sięgnąć futbolówki.

180 sekund później snajper Celtiku zadał drugi cios i... znów ze stałego fragmentu gry. Ponownie uderzył piłkę nad murem i Hart po raz drugi musiał sięgać do własnej siatki.

Wydawało się, że Szkocja sensacyjnie pokona Anglię, ale w ostatnich sekundach gospodarzy wychodzili z kontrą 3 na 1, lecz stracili piłkę. Ta w końcu trafiła do niepilnowanego Kane'a, a taki snajper jak on nie marnuje doskonałych okazji strzeleckich będąc pięć metrów od bramki.

Mecz w Glasgow zakończył się remisem 2:2.

Anglia po sześciu meczach ma 14 punktów, a Szkocja 8.

Szkocja - Anglia 2:2 (0:0)
0:1 - Alex Oxlade-Chamberlain 70'
1:1 - Leigh Griffiths 87'
2:1 - Leigh Griffiths 90'
2:2 - Harry Kane 90+4'

Komentarze (2)
avatar
templeton
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gordon słaby jak paczka gwoździ.Szkoda,że nie bronił ktoś lepszy bo była szansa na zwycięstwo.Niestety,bramkarz Celticu miał swój udział przy obu bramkach a i w kilku innych sytuacjach zachował Czytaj całość
avatar
Chazz
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za 2 wolne Griffitha, naprawdę kapitalne. Polecam zerknąć w wolnej chwili.