- Według mnie ci zawodnicy to dobry wybór - powiedział Buffon przed meczem reprezentacji Włoch z Liechtensteinem w eliminacjach mistrzostw świata 2018. W swojej wypowiedzi koncentrował się głównie na Donnarummie. - Wydaje mi się, że zawsze byłem rozsądną osobą i starałem się rozumieć to, co się wokół mnie dzieje. I uważam za właściwe, że Juve próbuje pozyskać takiego bramkarza, jak on - stwierdził.
Zaledwie 18-letni Donnarumma od dwóch sezonów jest podstawowym graczem Milanu, już cztery razy zagrał w pierwszej reprezentacji Włoch. Uważa się go za największy bramkarski talent na świecie. Z kolei Szczęsny w czasie rocznego wypożyczenia z Arsenalu do Romy zrobił duże postępy i po sezonie spędzonym w Serie A wypracował sobie opinię jednego z najlepszych golkiperów ligi.
W ostatnich dniach w kontekście transferu do Juve częściej mówi sie o Polaku. "Tuttosport" przedstawił go już nawet jako następcę Buffona. 39-letnia legenda włoskiej piłki stwierdziła, że przejęcie po nim schedy przez młodszych graczy to po prostu naturalna kolej rzeczy.
- W dniu, w którym nie będzie mi się już chciało ciężko pracować, po prostu zostanę w domu. Tacy bramkarze jak Szczęsny, Donnarumma czy Alex Meret w sposób nieunikniony zaczynają występować regularnie. Są w swoich drużynach numerami 1 ze względu na swoje zasługi, a nie ze względu na kogoś innego - mówił.
- Nie jestem wieczny, nigdy się za takiego nie uważałem. Juventus i reprezentacja Włoch mają rację, nie opierając swoich planów na jednostce - dodał bramkarz, który w barwach "Azzurrich" wystąpił aż 167 razy. Debiutował w 1997 roku, gdy Donnarummy nie było jeszcze na świecie.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Jestem zmęczony psychicznie. Czas na reset
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)