Alvaro Morata był już o krok od przenosin do Manchesteru United. Hiszpanowi zależało na regularnych występach, dlatego transfer do Anglii wydawał się dla niego najlepszą opcją. Wychowanek Los Blancos miał kosztować 65 mln funtów. Na jego bramki mocno liczy Jose Mourinho, który niedawno zrezygnował z usług Zlatana Ibrahimovicia.
Królewscy po niespodziewanej decyzji Cristiano Ronaldo stoją jednak pod ścianą. Real Madryt nie może pozwolić sobie na utratę dwóch ważnych napastników, dlatego transakcja Moraty najprawdopodobniej zostanie wstrzymana do czasu wyjaśnienia sporu z Portugalczykiem.
Według "Asa", zamieszanie z 32-letnim zawodnikiem wpływa nie tylko na losy Moraty. Podobnie jest z Jamesem Rodriguezem, który od dawna łączony jest z odejściem z Realu. Kolumbijczyk kuszony był przez PSG, które chciałoby pozyskać również Cristiano Ronaldo.
Sprawa z ewentualnym odejściem Portugalczyka nie wyjaśni się szybko. Piłkarz przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji, która uczestniczy w Pucharze Konfederacji.
Florentino Perez chce osobiście porozmawiać z Cristiano na temat jego decyzji. Z Madrytu płynie jednak jasny przekaz. Prezes Królewskich nie chce trzymać w klubie nikogo wbrew jego woli. Najważniejsza jest dla niego drużyna, a nie pojedyncze jednostki. Nawet takie jak Ronaldo.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Patryk Lipski: To my mieliśmy lepsze sytuacje