Do tej pory najdroższym zawodnikiem w historii Cracovii był Saidi Ntibazonkiza, za którego w 2010 roku Pasy zapłaciły NEC Nijmegen ok. 700 tys. euro. Później krakowski klub unikał drogich transferów, ale przed rokiem przy Kałuży 1 zmieniono politykę i na pozyskanie Krzysztofa Piątka z Zagłębia Lubin wydano ok. 500 tys. euro.
Teraz rekord Ntibazonkizy pobił Jaroslav Mihalik, choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Cracovia nie skorzysta z prawa do wykupu Słowaka ze Slavii Praga. W styczniu Mihalik został wypożyczony przez Pasy z czeskiego klubu za darmo. 23-latek był jedynym nabytkiem Cracovii w zimowym oknie transferowym, a gorącym orędownikiem jego sprowadzenia był Jacek Zieliński.
- To miał być mój pierwszy transfer do Cracovii w lipcu 2015 roku. Dwukrotnie obserwowałem tego chłopaka: raz w Żylinie, a raz w Nowym Sączu na meczu "młodzieżówek". Niestety wtedy polski klub nie miał szans na wyciągnięcie go z Żyliny i poszedł do Slavii za duże jak na polskie realia pieniądze (milion euro - przyp. red.). Teraz trafiła się okazja i sięgnęliśmy po niego - mówił w styczniu trener Zieliński.
Uznawany przed laty za jeden z większych talentów słowackiej piłki skrzydłowy dobrze wprowadził się do Pasów, ale po kilku udanych występach zgasł i w końcu stracił miejsce w "11". Jego wiosenny dorobek to gol i asysta w 10 meczach, a finisz sezonu opuścił z powodu urazu. Trener Zieliński wiele obiecywał sobie po młodym Słowaku i nie krył rozczarowania jego postawą, a prezes Janusz Filipiak już 10 maja dał do zrozumienia, że nie wykupi Mihalika ze Slavii: - Mówimy o 800 tysiącach euro i ja jako prezes nie bardzo widzę na tę chwilę sens wydawania takich pieniędzy.
Sytuację Mihalika zmieniły dopiero Mistrzostwa Europy U-21 2017. Podczas rozgrywanego w Polsce turnieju skrzydłowy pokazał się z bardzo dobrej strony. W meczu z Polską (2:1) Mihalik był najlepszym obok Stanislava Lobotki zawodnikiem drużyny Pavla Hapala, z Anglią (1:2) spisał się nieźle, a w ostatnim spotkaniu fazy grupowej ze Szwecją (3:0) zdobył bramkę. Po udanym występie na międzynarodowej scenie Cracovia postanowiła zainwestować w Mihalika i skorzystała z przysługującej jej prawa do wykupu Słowaka za ustaloną w styczniu kwotę.
Posiłki z Estonii
We wtorek czwartym letnim nabytkiem Cracovii został też inny skrzydłowy, Sergei Zenjov. To pierwszy transfer do klubu za kadencji Michała Probierza - za sprowadzenie Petteriego Forsella, Michała Helika i Lennarda Sowaha odpowiadał jeszcze Jacek Zieliński, który został zwolniony dzień przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu. O tym, że Zenjov zostanie zawodnikiem Pasów, informowaliśmy w poniedziałek jako pierwsi. Estończyk związał się z krakowskim klubem roczną umową.
Nowy zawodnik przez dwa ostatnie sezony był związany z Qabalą, z którą zdobył brązowy (2016) i srebrny (2017) medal mistrzostw Azerbejdżanu. W minionej kampanii 28-latek strzelił 10 goli i zanotował 10 asyst w 33 występach w azerskiej ekstraklasie i Lidze Europy. Wcześniej występował w Karpatach Lwów (2008-2014), Blackpool (2014-2015) i Torpedo Moskwa (2015). Zenjov jest 58-krotnym reprezentantem Estonii. W meczach drużyny narodowej strzelił łącznie 12 goli, w tym trzy w minionym sezonie.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Tomasz Kędziora: Chciałbym przeprosić kibiców (VIDEO)