W 20 minucie Marcelo Diaz lekkomyślnie zachował się przed własnym polem karnym. Piłkę łatwo przejął Timo Werner i odegrał do Larsa Stindla, któremu pozostało posłanie piłki do pustej bramki.
Ta sytuacja okazała się kluczowa dla losów spotkania. Był to jedyny gol finału Pucharu Konfederacji.
"Drodzy Chilijczycy. W tym trudnym czasie chciałbym podziękować wszystkim za wsparcie, którego mi udzielacie. To dla mnie bardzo ważne" - napisał Diaz.
"Opowiem wam historię. 14 lat temu przeżyłem najbardziej bolesną sytuację w życiu, jaką była śmierć mojego brata. Po 14 latach przeżyłem najboleśniejszą sytuację w futbolu. Zawsze mówiłem, że piłka nożna nie będzie w stanie spowodować u mnie takiego bólu, ale byłem w błędzie. Czuję się okropnie, będę się tego wstydzić do końca życia" - dodał.
ZOBACZ WIDEO Palmeiras pokonało Gremio - zobacz skrót (wideo) [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Piłkarz zapewnia jednak, że znajduje siłę do tego, by się podnieść po tej sytuacji. "Muszę się podnieść i walczyć każdego dnia. Życie jest dla odważnych. Najgorszy błąd w karierze może być najlepszą nauką. Przepraszam za mój błąd i obiecuję, że prędzej czy później spróbuję go odpokutować" - przyznał.
Zawodnik FC Basel ma nadzieję, że najlepsza okazja do poprawy przyjdzie za rok, w czasie mistrzostw świata.